-
Ocalić od zapomnienia – śladami Olędrów (Mennonitów)
Wczoraj był dzień Wszystkich Świętych, tłumy na cmentarzu, każdy coś niesie. Starsza Pani z torbą zniczy próbuje przedostać się przez tłum. Jest jakby niewidzialna. Na pomnikach kwiaty, paleta barw. Ja lubię żółte chryzantemy, przywołują mi wspomnienia z dzieciństwa. Niektóre za mocno rozwinięte, gubią płatki, zapach świerku, blask świec. Jak byłam małą dziewczynką zawsze biegłam na groby Żołnierzy, paliłam świeczki. O Nich wszyscy pamiętają, a Ci ludzie tu leżą i świat o nich zapomniał. Listopad jakby nieswój, nie szary, nie ponury ale i tak napawa nostalgią – przemijanie. Dziś dzień zaduszny, dobry czas, żeby odwiedzić zapomniane cmentarze kolonistów. Wybrałam szlak „Wśród Olędrów (lub menonitów)” z książki ”Między Wisłą a Kampinosem” autorstwa…