-
Święto Matki Boskiej Zielnej w Skansenie Ziemi Łowickiej w Maurzycach.
Chyba każda dziewczynka uwielbia pleść wianki. Pamiętam jako dziecko najczęściej robiłam wianki z kwiatów mleczy, wyglądały cudownie, ale strasznie barwiły ręce, ciężko je było później domyć. Jak przekwitły mlecze, to plotłyśmy wianki z kwiatów koniczyny i z chabrów. 15 sierpnia w Maurzycach poczułam się znowu jak mała dziewczynka. Plotłam wianki, robiłam kwiaty z krepiny. Fajnie się tak czasem cofnąć do czasów Naszych Dziadków. Mieszkam zaledwie 60 km od Łowicza, wiec meble, naczynia podobne do tych jakie widziałam w skansenie miała moja Babcia. Po szkole biegłam zawsze do Babci Zosi, na kuchni piekłyśmy plasterki ziemniaków, mówiłyśmy na nie „talarki”. Babcia była prawdziwą czarodziejką, zawsze potrafiła wyczarować z niczego najwspanialsze dania. Na…