Malta – Marsaxlokk i Mosta. Gdzie autobus zawiezie i nogi poniosą – zwiedzania dzień 2
Pierwszy dzień z komunikacja miejską na Malcie za Nami. Działa sprawnie, tygodniowa karta kosztuje 21 EUR-o, 15 EUR-o dla dzieci do lat 10-ciu.
Dotarcie z Mellieha do Marsaxlokk zajmuje jednak ponad 2 godzimy. Najpierw trzeba dojechać do Valletty (autobus nr 41, 42, 49 albo 250) i przesiąść się w autobus 81, albo 82 albo 85. ( z Valletty do Marsaxlokk autobus jedzie około 40 minut ).
„Port ciepłego wiatru” bo to właśnie oznacza nazwa Marsaxlokk (wymawia się Marsaszlok) urzeka kolorami. Małe urocze miasteczko rybackie przyciąga wielu turystów. My wybraliśmy się specjalnie w niedzielę, bo wtedy odbywa się tu targ rybny.
W tutejszym porcie cumuje największa flota luzzu (kolorowych łódek) na Malcie (70% wszystkich łodzi rybackich na wyspie). My dotarliśmy około 12-tej, trochę za późno, większość ryb była już niestety sprzedana.
W Vallettcie był już spory problem, żeby wsiąść do autobusu, do Marsaxlokk jechało bardzo dużo miejscowych osób. Na targu można dostać dosłownie wszystko, przysłowiowe „mydło i powidło”. Małe straganiki, porozstawiany są gęsto obok siebie. Ciężki jest się przedostać. Nie spodziewaliśmy się, aż tak dużej ilości ludzi.
Sama miejscowość jest niewielkich rozmiarów, ale za to jest wyjątkowo urokliwa a zacumowane kolorowe łódki robią niesamowite wrażenie. Można podpatrywać prawdziwych „ludzi morza” jak reperują sieci, sprzątają łodzie.
Nad samym miasteczkiem góruje kościół parafialny Our Lady of Pompei. Parafia Marsaxlokk została założona gdy rybacy zaczęli budować domy w pobliżu wybrzeża morskiego, aby zaoszczędzić czasu na podróżach. Tak więc pod koniec XIX wieku postanowiono zbudować kościół. Budowa kościoła rozpoczęła się w 1890 roku.
Na placu, obok kościoła stoi statua Św. Andrzeja. Vincenzo Dimech maltański rzeźbiarz wyrzeźbił ją w 1791 roku.
Sam spacer wąskimi uliczkami Marsaxlokk jest bardzo przyjemny. Nie ma tu dużych hoteli i apartamentowców tylko małe domki. Można zatrzymać i skosztować świeżej ryby lub wypić kawę, rozkoszując się wprost pocztówkowym widokiem zatoki.
Z Marsaxlokk wybraliśmy się w podróż powrotną do Valletty ( autobusem numer 82). W planach mamy zatrzymać się w Moście.
Mosta – Malta.
Mosta położona blisko bazy wojskowej w Ta Qali, była zbombardowana podczas wojny. W tajemniczy sposób ocalał kościół. Bomba wpadła przez kopułę do środka, uderzyła w wewnętrzny mur i przetoczyła się po podłodze. Na szczęście nikt nie zginął.
Kościół, zaprojektowany w stylu neoklasycznym przez maltańskiego architekta Giorgia Grognetę de Vasse ( 1774 -1862 ) i zbudowany pod okiem mistrza murarskiego Anglu Gatta, został ukończony 1w 1863r. ( konsekrowany w 1871r.) dzięki hojnej pomocy mieszkańców. Nowy kościół zbudowano wokół starego, bez używania rusztowań,
Imponująca kopuła o średnicy 37,34m jest trzecią co do wielkości w Europie – może pomieścić 10 tys. Ludzi.
Zbudowana została na wzór Panteonu w Rzymie. Kościół jest bogato zdobiony i oświetlany podczas obchodów święta parafialnego 15 sierpnia w dniu Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
*Źródło : „Mdina Miasto ciszy” wydawnictwo Miller
Miałam wrażenie, że kościół gości „wszystkich Świętych”. Rzeźby są piękne, wykonane z taką dokładnością, coś pięknego.