Old Farsa (Stara Farsa) jedna z opuszczonych wiosek na Kefalonii (Grecja).
„W feralnym roku 1953 Kefalonię, Itakę i Zakintos dotknęło wielkie trzęsienie ziemi. Uskok kefaloński jest najbardziej wysuniętą na północ częścią łuku greckiego, a zarazem najbardziej aktywną sejsmicznie częścią Grecji. W poprzednich wiekach na tym obszarze występowały już duże trzęsienia ziemi, istnieją dowody na ruchy sejsmiczne w IV w.p.n.e. oraz w IV i VI wieku naszej ery, jak również duże trzęsienia ziemi w 1469, 1679 i 1876 roku. Pierwsze trzęsienie ziemi w 1953 roku o sile 6.4 w skali Richtera, wstrząsnęło wyspą 9 sierpnia, niszcząc szczególnie wschodnią część Kefalonii i Itakę. Kolejne jeszcze silniejsze (6.8 w skali Richtera) nastąpiło 12 sierpnia, uderzając w Argostoli, a następne o jeszcze większej sile (7.2 w skali Richtera) 12 sierpnia, prawie kompletnie zmiotło z powierzchni ziemi Argostolu, Lixourie i Zakintos. Jego efekty były tragiczne: 445 ofiar śmiertelnych, 912 rannych 12 osób nie odnaleziono.
Większość osad nie przetrwała trzęsienia z 33 000 budynków na wyspie 27 659 zostało zburzonych, a pozostałe 2780 zostało poważnie uszkodzonych. Tylko nieliczne wioski, jak na przykład Fiskardo w północnej Kefalonii, nie ucierpiało. Kefalonia nigdy już nie była tą samą wyspą, a jej historię dzieli się na pre- i post-sejsmiczną. Niestety rząd grecki, po 10 latach okupacji i wojny domowej, ze zrujnowaną gospodarką, reagował powoli. W końcu jednak przypłynęły łodzie do zburzonego portu Argostoli, przywożąc pomoc z Wielkiej Brytanii, Francji, Izraela, Stanów Zjednoczonych, Włoch i Nowej Zelandii, rozpoczynając niezwykle trudne zadanie ratowania ofiar trzęsienia i opieki nad nimi, we współpracy z armią grecką. Ofiary zabierano z wyspy samolotami a na wyspę przywożono dostawy jedzenia, zwalczając głód.
Pokłosiem tych tragicznych wydarzeń była fala emigracji z trzech wysp. W 1951 roku populacja Kefalonii, Itaki i Zakintosu wynosiła 92706, a w 1971 roku skurczyła się do 66929 osób, zmniejszając się prawie o 28%. Cała kultura budowana przez wieku, została zniszczona, pozostawiając tylko wspomnienie po wspaniałej przeszłości”.
*Źródło: „Kefalonia & Itaka” Przewodnik Turystyczny.
Wioska Old Farsa (Stara Farsa) położona jest 11 kilometrów na północ od Argostoli. Dotarłam tam taksówką ze stolicy wyspy, koszt 20 EUR-o w jedną stronę, umówiłam się z kierowcą, że później do niego zadzwonię to po mnie przyjedzie. Wioska położona jest dość wysoko w górach. Od głównej drogi to około 2 kilometry marszu w pełnym słońcu. Ja wybrałam się po 18-tej, ale jeszcze o tej godzinie upał dawał się nieźle we znaki. Widoki przepiękne, ale koniecznie trzeba zabrać ze soną spory zapas wody.
Przy drodze widać było odchody zwierząt, zapewne kóz, czasami słychać było ich odgłosy, ale „spryciary” potrafią się bardzo dobrze chować w ciągu dnia, szukają odrobimy cienia. Ziemia w lipcu jest dosłownie spalona od słońca, od morza czuć lekki powiew wiatru, ciężko tu jednak o odrobinę cienia. Czapka z daszkiem, krem z wysokim filtrem i zapas wody są konieczne.
Rok temu w maju byłam na Samos, wiosenne miesiące są idealne na piesze wędrówki. Wyspy grecki, w tym Kefalonia coraz bardziej otwierają się na turystykę pieszą. Kefalonia oferuje wiele ciekawych, bardzo dobrze oznaczonych szlaków.
Czasem warto wybrać się poza utarty szlak i odwiedzić miejsca zapomniane. Do Starej Farsy nie doprowadzi Nas żaden szlak, ale bardzo łatwo można tu trafić, wystarczy iść ciągle w górę, widoki przy tym są cudowne. Błękit nieba skąpany z błękitem wody i zapach spalonej trawy wymieszany z zapachem ziół robi wrażenie. Turystów tu nie spotkałam, raczej nie odwiedzają tego miejsca, bo kierowca taksówki też o nim nie słyszał. Trasę pokazałam mu na nawigacji.
Ja w takim miejscach zawsze zamykam oczy i staram się ujrzeć takie miejsce oczami wyobraźni. Kiedyś żyli tu ludzie, rano budziły ich ciepłe promyki słońca, powiew wiatru, zapach trawy. W wielu miejscach kwitną oleandry, one nie pachną, ale cieszą oczy. Patrząc na ilość opuszczonych domów, mieszkało tu sporo osób, miejsce cudowne do życia, do życia w zgodzie z naturą. Tylo czemu natura w tak okrutny sposób pokazała swoje oblicze …..
Powroty są zawsze łatwiejsze.
Lubisz to co robię? Będzie mi niezmiernie miło jeśli wypijemy razem kawę.