-
Muzeum Wsi Lubelskiej – Skansen w Lublinie.
Kocham wieś i te drewniane płotki, a najbardziej te plecione z wikliny. Drewniane chaty bielone wapnem barwionym na niebiesko dla odstraszenia robactwa, najpiękniej wyglądają kryte strzechą. Czy potrafiłabym żyć w takim domu ? Dokładnie zamieciona podłoga i kuchnia bielona z fajerkami przypomina mi dzieciństwo, jeszcze pamiętam smak pieczonych na blacie plasterków ziemniaków – nazywaliśmy je z Babcią talarki. Czasami piekłyśmy też podpłomyki, to takie placki z resztek ciasta, które zostawały zawsze po robieniu domowego makaronu. Babcia to była prawdziwa czarodziejka, potrafiła z niczego wyczarować wyśmienite danie. W okresie jesiennym zawsze suszyła w piekarnika na blaszce wyłożonej słomą śliwki i jabłka. Pamiętam ogromną jabłonkę, rosła na środku Jej sadu i smak…
-
Lublin miasto z klimatem – ciekawe miejsca, atrakcje.
„Kozi Gród” tak żartobliwie nazywa się Lublin. Herbem miasta jest kozioł skaczący na krzew winorośli. Prawdopodobnie to przedstawienie występowało już na pieczęciach miejskich w 1401 roku, Kozioł i winorośl były atrybutem bogini Wenus, od której miała wywodzić się Julia z rodu juliańskiego, według podań Wincentego Kadłubka – założyciela miasta. Czemu wybrałam Lublin ? – już mówię, zafascynowana twórczością noblisty Isaaca Bashevis Singera ( który urodził się w Leoncinie bardzo blisko Leszna, tak tego Leszna w którym mieszkam) i jego książką „Sztukmistrz z Lublina” postanowiłam przenieść się do miejsca gdzie Jasza Mazur główny bohater powieści szukał swojej tożsamości. Jasza Mazur, choć tylko sztukmistrz, uchodził za majętnego i szczęśliwego człowieka – miał…