Magiczne Podlasie,  Polska

„Kraina Otwartych Okiennic” rowerowy weekend na Podlasiu.

W połowie drogi pomiędzy Białymstokiem, a Hajnówką leżą trzy drewniane wsie nazwane Krainą Otwartych Okiennic. Zwyczajowo zalicza się tu trzy wsie: Trześciankę, Puchły i Soce.

Mieliśmy w planach wyjazd do Narwiańskiego Parku Narodowego, ale jak zobaczyłam te piękne drewniane domku z cudownymi okiennicami wiedziałam, że muszę je zobaczyć.

Jestem strasznie niecierpliwa, nie chciałam czekać, aż do wakacji, pomyślałam, może wyskoczymy na weekend. Pogodę nadawali fatalną, ciągły deszcz i zero przejaśnień, do końca nie byliśmy pewni czy jechać, czy jednak zrezygnować, dobrze, że prognozy się nie sprawdziły.

Kraina Otwartych Okiennic

Dzień pierwszy:

Trasa : Soce – Trześcianka ( Cerkiew św. Michała Archanioła ) – Ancuty – Narew ( Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Stanisława, Cerkiew Podwyższenia Krzyża Pańskiego ) – Gorędy – Bruszkowszczyzna – Odrynki (Skit Świętych Antoniego i Teodozjusza Pieczerskich ) – Bruszkowszczyzna – Gorędy – Waniewo – Rohozy – Trześcianka – Soce

Soce – Kraina Otwartych Okiennic
Soce – Kraina Otwartych Okiennic

Zatrzymaliśmy się w Krainie Otwartych Okiennic w malowniczej wiosce Soce, położonej nad rzeczką Rudnia, która naturalnie dzieli wioskę na dwie części .

Obie części wsi mają swoje zwyczajowe nazwy. Fragment położony poniżej rzeki, na bardziej wilgotnym gruncie („mokrym”) mieszkańcy w swojej gwarze nazywają „Mokrany”. Natomiast część zlokalizowana powyżej strumyka to „Suchlany”.

Na każdym wyjeździe we wsi stoją kamienne krzyże, wszystkie z taką samą datą 1895 r.

Legenda głosi, iż pod koniec XIX w. Soce nawiedziła epidemia. Śmierć zebrała wówczas potężne żniwo. Zmarłych, których nie nadążano grzebać na cmentarzu parafialnym w pobliskich Puchłach, zakopywano w lesie.

Wtedy to jeden z mieszkańców Soc usłyszał we śnie głos nakazujący pozostałym przy życiu mężczyznom sporządzić w ciągu jednej doby kamienne krzyże i postawić na czterech końcach wsi, kobietom zaś połączyć je uprzędzoną w tym samym czasie nicią. Polecenie wykonano i stał się cud zaraza ustąpiła.

Jak głosi legenda jeden z krzyży nie został ukończony, gdyż mężczyznom zabrakło czasu. W takim stanie ów krzyż przetrwał do dnia dzisiejszego. Na rzeźbionych krzyżach zachowały się ręcznie wykute intencje do świętych: Proroka Eliasza, św. Antoniego Pieczerskiego i Matki Bożej.

Więcej o miejscowości Soce w oddzielnym wpisie: https://bloganki.pl/index.php/2020/06/07/soce-wioska-z-krainy-otwartych-okiennic-ktora-skrywa-w-sobie-niesamowita-historie/

Soce – Kraina Otwartych Okiennic.
Soce – Kraina Otwartych Okiennic

Soce – Kraina Otwartych Okiennic.

Z Soce do Trześcianki prowadzi szeroka, ładna droga. Biegnie ona przez łąki i częściowo przez las. Ja oczywiście zatrzymywałam się kilka razy, bo nigdy wcześniej nie widziałam takiej ilości bocianów.

Droga prowadząca z Soce do Trześcianki.
Droga prowadząca z Soce do Trześcianki.
Łąki w okolicach miejscowości Soce- Kraina Otwartych Okiennic.
Droga prowadząca z Soce do Trześcianki.

Cerkiew św. Michała Archanioła w Trześciance dosłownie „wyrasta” między pięknie zdobionymi domami. Trześcianka to staroruska wieś z piękną drewnianą zabudową. Zachowała ona rozplanowania z XVI w. Zabytkowy układ przestrzenny wsi objęty jest ochroną konserwatorską.

Historia budowy świątyni wiąże się z pewną legendą, która głosi, iż dawno temu pewien mężczyzna kupił u Żyda drewno pod budowę domu. Gdy przeciął jedną belkę, posypały się z niej złote monety, które mężczyzna postanowił przeznaczyć na budowę cerkwi. Dzięki jego pomocy finansowej a także dzięki składkom parafian wybudowana została piękna świątynia stojąca w tym miejscu do dnia dzisiejszego.

Więcej informacji na : https://bloganki.pl/index.php/2020/06/09/trzescianka-staroruska-wies-z-piekna-drewniana-zabudowa-w-krainie-otwartych-okiennic/

Trześcianka – Kraina Otwartych Okiennic.
Cerkiew św. Michała Archanioła – Trześcianka
Cerkiew św. Michała Archanioła – Trześcianka.

Mieliśmy dużo szczęścia bo Cerkiew była otwarta, spotkaliśmy Kapłana, który opowiedział Nam sporo ciekawostek na temat świątyni, podpowiedział co ciekawego warto zobaczyć w okolicy. Za Jego namową postanowiliśmy wybrać się do Skitu Świętych Antoniego i Teodozjusza Pieczerskich w Odrynkach.

Trześcianka – Kraina Otwartych Okiennic

Przymusowy odpoczynek i przerwa na jedzenie na bardzo klimatycznym przystanku autobusowym w Trześciance. Złapała Nas nagle ulewa.

Trześcianka – Kraina Otwartych Okiennic.

Po drodze chcieliśmy pojechać do miejscowości Narew zobaczyć Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Stanisława, oraz Cerkiew Podwyższenia Krzyża Pańskiego. ( Z Trześcianki do Narwi jadąc przez kładkę na Narwi w miejscowości Ancuty jet 6,5 km)

Podlasie przeżywa teraz swój rozkwit, realizowane są nowe inwestycje, budowane są drogi oraz ścieżki rowerowe. W kilku miejscach ruch odbywa się wahadłowo, na rowerze trzeba się nieźle „nakręcić”, żeby zdążyć pokonać dany odcinek na zielonym świetle. Małe niedogodności w tym deszcz rekompensowały Nam piękne widoki.

Ancuty.
Ancuty.
Ancuty.

Nawigacje poprowadziła Nas przez drewnianą kładkę w miejscowości Ancuty. Trochę się bałam jak przeprowadzałam rower. Ja czuję ogromny respekt do wody.

Dalej trasa biegła wzdłuż rzeki Narew, przez pola i łąki. Widoki bardzo malownicze, o tej porze roku wszystko kwitnie, istna paleta barw, niebieska ułudka, żółte jaskry. Do tego po łące spacerują bociany. Bardzo lubię zapach ziemi po deszczu. Dla mnie to zapach nadziei, wszystko odżywa, budzi się do życia.

Ancuty.

Ułudka.
Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Stanisława – Narew.

W 1529 r. Narwi nadano prawa miejskie magdeburskie. Dogodne położenie przy „Wielkim Gościńcu Litewskim” – trakcie komunikacyjnym i handlowym łączącym Kraków z Wilnem przyczyniło się do dynamicznego rozwoju miasta, Zbudowano kościół, cerkiew oraz prawosławny monaster. W 1650 r. wybudowano trójczłonowy most na rzece. Zniszczenia wojen II połowy XVII w. oraz zmiany układu traktów handlowych i komunikacyjnych przyczyniły się do upadku miasta w XVIII i XIX w. W 1934 r. Narew utraciła prawa miejskie.

Drewniana, piętrowa, dwu-wieżowa świątynia na planie krzyża łacińskiego zbudowana została w latach 1738-1748 prawdopodobnie według projektu Jakuba Fontany – architekta Jana Klemensa III Branickiego.

[*Źródło: „Kanon krajoznawczy województwa podlaskiego” Wydawca PTTK].

Kapliczka przy kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Stanisława – Narew.
Cerkiew Podwyższenia Krzyża Pańskiego – Narew.
Cerkiew Podwyższenia Krzyża Pańskiego – Narew.

Cerkiew prawosławna w Narwi ufundowana została prawdopodobnie w 1529 r. Według legendy, zapisanej w kronice parafialnej z 1900 r. fundatorem cerkwi był książę Iwan Wiśniowiecki, który jadąc z Warszawy do Wilna miał zobaczyć na jej miejscu ikonę św. Antoniego Pieczerskiego i postanowił zbudować ku jego czci kaplicę. Nie ma jednoznacznego potwierdzenia, iż to właśnie Wiśniowiecki fundował budowlę, chociaż wiadomo, że w 1518 jego żona Anastazja zd. Olizarowicz przekazała mu dobra w bliskiej geograficznie Narewce.

Inne legendy mówią o obecności w Narwi mnichów z Kijowa, którzy mieli w XV w. dotrzeć do miejscowości z ikoną św. Antoniego Pieczerskiego. Kult Antoniego jest nadal żywy w parafii narewskiej, a dzień wspomnienia mnicha jest, obok święta patronalnego, najważniejszą uroczystością obchodzoną w cerkwi.

Narew.
Narew.
Narew.
Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Stanisława – Narew.

Podjechaliśmy jeszcze do informacji turystycznej, ale w związku z pandemią była zamknięta. W samej Narwi cisza i spokój, nie ma turystów, dzień toczy się leniwie. Pogoda po woli zaczyna się poprawiać. Niestety nie udało Nam się zobaczyć w środku Cerkwi Podwyższenia Krzyża Pańskiego, trwają właśnie prace remontowe.

Cmentarz Katolicki w Narwi.
Gorędy.
Gorędy.
Bruszkowszczyzna.
Bruszkowszczyzna.

Z Narwi żeby dojechać do Skitu w Odrynkach trzeba pokonać 9 km. Droga biegnie przez urocze małe miejscowości: Gorędy i Bruszkowszczyznę. Po drodze nie spotkaliśmy ani jednego turysty, wszędzie cisza i spokój. Pasą się zwierzęta, bociany siedzą w gniazdach, czasami słychać jak sobie klekoczą.

Odrynki.
Odrynki.
Odrynki.

Nie wiem kto robił ten drogowskaz, ale z tego miejsca do Skitu Świętych Antoniego i Teodozjusza Pieczerskich jest przynajmniej 2 km. Wszystko kwitnie, wiosna w pełni.

Odrynki.
Odrynki.
Odrynki.
Odrynki.
Skit Świętych Antoniego i Teodozjusza Pieczerskich – Odrynki.
Skit Świętych Antoniego i Teodozjusza Pieczerskich – Odrynki.
Skit Świętych Antoniego i Teodozjusza Pieczerskich – Odrynki.

Powstanie pustelni świętych Antoniego i Teodozego Pieczerskich nawiązuje do dziejów monasteru Wniebowstąpienia Pańskiego w Puszczy Błudowskiej. W 1518 r. książę Iwan Michałowicz Wiśniowiecki, przeprawiając się tratwą przez rzekę Narew w drodze do Wilna, zobaczył światło przed ikoną św. Antoniego Pieczerskiego. Widząc w tym znak Boży, książę ufundował w pobliżu przeprawy przez rzekę Narew kaplicę. Wydarzenie to prawdopodobnie miało miejsce w pobliżu ujścia Olszanicy do Narwi, nieopodal grodziska nazywanego Kudok, porośniętego starymi dębami.

[* Źródło: https://skit.odrynki.pl/skit,informacje]

Skit Świętych Antoniego i Teodozjusza Pieczerskich – Odrynki.
Skit Świętych Antoniego i Teodozjusza Pieczerskich – Odrynki.
Okolice Odrynek.
Okolice Odrynek.
Okolice Odrynek.

Do Soce wracaliśmy przez Bruszkowszyznę, Gorędy, Waniewo, Rohozy, Trześciankę ( około 18 km). Nareszcie pogoda zaczęła Nam dopisywać, wyszło słońce i przestał padać deszcz. Wróciliśmy około godziny 19 -tej w sam raz na pyszną obiadokolację, po takiej podróży smakuje najlepiej.

Łąki w okolicy wsi Gorędy.
Krzyże przydrożne.

Okolice wioski Rohozy.
Rohozy.
Trześcianka – Kraina Otwartych Okiennic.

Dzień drugi :

Trasa : Soce – Dawidowicze – Aleksicze – Pawły – Ciełuszki – Puchły (Cerkiew Opieki Matki Bożej ) – Trześcianka – Soce

Plan dzisiejszej wycieczki ułożył się w zasadzie sam, chcieliśmy odebrać glinianą skrzynkę na listy od Pani Patricji Meunier, więc musieliśmy podjechać po nią do miejscowości Aleksicze. Po drodze odwiedziliśmy Dawidowicze. Pogoda jak na początek czerwca wspaniała, dziś słońce Nam dopisywało przez cały dzień.

Kaplica pw. Św. Proroka Eliasza – Soce
Rudnia – Soce
Krzyże we wsi Soce
Krzyże we wsi Dawidowicze.
Dawidowicze.
Dawidowicze.
Łąki w okolicach wioski Aleksicze.
Łąki w okolicach wioski Aleksicze.
Aleksicze.
Aleksicze.

Drogi na Podlasiu są idealne zarówna dla „małych” jak i tych „dużych”, rowerzystów. W wielu miejscach jest wylany asfalt. Jeśli droga biegnie przez łąki, pola, przeważnie jest dobrze ubita. Ruch samochodowy jest bardzo mały, jest bezpiecznie.

Pawły.
Pawły.
Cerkiew św. Jana Teologa we wsi Pawły.
Cerkiew św. Jana Teologa we wsi Pawły.

Inicjatorem wzniesienia wolnostojącej cerkwi na cmentarzu w Pawłach był proboszcz parafii w Rybołach ks. Lew Markiewicz. Budynek został wzniesiony w 1824 jako świątynia unicka. Początkowo jej patronem był św. Jozafat, jednak w prasie cerkiewnej z 1858 znajduje się informacja o nowym wezwaniu – św. Jana Teologa.

Wcześniej, w latach 40., budynek został wyremontowany, wymieniono wówczas znajdujący się w nim ikonostas. Remont kapitalny budynek przeszedł w 1869, za pieniądze parafian. W 1883, po kolejnej przebudowie, cerkiew została ponownie poświęcona. Znalazły się w niej nowe dzwony, zaś nad wejściem usytuowano cebulastą kopułę. Wzbogacane było również wyposażenie obiektu o świeczniki, zaś w 1901 o ikony św. Pantelejmona i Matki Bożej, napisane w monasterze św. Pantelejmona na Górze Athos. W 1911 obiekt został pokryty blachą cynkową.

W okresie bieżeństwa cerkiew została porzucona, co doprowadziło do zupełnej dewastacji jej wnętrza. Staraniem prawosławnych mieszkańców okolicy została jednak odnowiona w kolejnych latach. W 1964 Katalog zabytków sztuki w Polsce odnotował istnienie w niej zespołu zabytkowych ikon z XVIII i XIX wieku, w tym wizerunków Pantokratora, św. Jana Teologa, Matki Bożej, św. Pantelejmona, św. Izydora, św. Jerzego, św. Rozalii i św. Katarzyny Aleksandryjskiej.

W latach 80. obiekt został zelektryfikowany, zaś w latach 90. przeszedł kolejny remont. W 1993 cerkiew padła ofiarą kradzieży, tracąc 9 ikon.

[*Źródło: Wikipedia].

Pawły.
Pawły.
Pawły.
Pawły.
Pawły.
Pawły.
Pawły.
Pawły.
Okolice wsi Ciełuszki.

Nazwa wsi Ciełuszki pochodzi od pogańskiego Cielca szczególnie czczonego w Ciełuszkach jeszcze przed przyjęciem wschodniego chrześcijaństwa (pierwotna nazwa wsi to Święciciele). 

We wsi bardzo dobrze zachowała się tradycyjna drewniana architektura budynków mieszkalnych. Większość z nich pochodzi z okresu międzywojennego. Ciełuszki to, przy: Trzściance, Soce , Puchłach, Kaniukach, Rybołach oraz Wojszkach, jedna z nielicznych wsi w Polsce gdzie można podziwiać ludowe ornamentacje wiejskich chałup ozdobnych oszalowań elewacji, szczytów i okiennic drewnianych budynków mieszkalnych.

Ciełuszki.
Ciełuszki.

W Ciełuszkach zachował się nietypowy krzyż wotywny z wyrytą gwiazdą radziecką i cyrylicznymi inskrypcjami oddającymi hołd Armii Czerwonej. Całość obelisku zwieńcza prawosławny krzyż.

Ten nietypowy pomnik został wystawiony przez mieszkańców miejscowości tuż po zakończeniu II wojny światowej w podzięce za wyzwolenie wsi przez Armię Czerwoną. Jest to jeden z nielicznych tego typu obiektów w kraju, łączących w sobie elementy chrześcijaństwa i komunizmu. Krzyż znajduje się przy wyjeździe z Ciełuszek w kierunku wsi Puchły, jest zadbany i cieszy się taką samą czcią jak pozostałe krzyże wotywne we wsi.

Krzyż i gwiazda Armii Czerwonej na jednym pomniku – to możliwe tylko na Kresach.

Ciełuszki.

Więcej o wsi Ciełuszki w można poczytać w oddzielnym wpisie: Ciełuszki – ciąg dalszy niezwykłej Krainy Otwartych Okiennic.

Cerkiew Opieki Matki Bożej w Puchłach.

Cerkiew Opieki Matki Bożej w Puchłach jest jednym z najpiękniejszych obiektów sakralnych doliny Narwi. Nie jest to jednak pierwsza cerkiew w tym miejscu. Powstanie pierwszej świątyni wiąże się z ludową legendą o objawieniu w XVI w. cudownej ikony Matki Boskiej Opiekuńczej.

Na niewielkim wzgórzu, na którym stoi obecna cerkiew, rosła olbrzymia lipa. Pod nią w szałasie zamieszkał stary człowiek cierpiący na obrzęk nóg. Kiedy pewnego dnia modlił się bardzo żarliwie pod drzewem, zobaczył na jego wierzchołu obraz Matki Bożej. Wkrótce potem wyzdrowiał. Miejsce to zwano od tej pory Puchły – nazwa pochodzi od słowa „opuchli”, którym określano w lokalnej gwarze  m.in. opuchnięte kończyny. Inny przekaz mówił, że ikona objawiała się wszystkim mieszkańcom wioski proszącym o ochronę przed złym dziedzicem.

Więcej informacji można przeczytać w oddzielnym wpisie: Puchły – najpiękniejsza cerkiew w „Krainie Otwartych Okiennic”.

Cerkiew Opieki Matki Bożej w Puchłach.

Zakochałam się w Krainie Otwartych Okiennic bez pamięci. Pierwszy raz zobaczyłam jak szumią łąki, nigdy wcześniej nie widziałam w jednym miejscu, aż tylu bocianów, prawdziwe jest tu powiedzenie, że “Co czwarty bocian na świecie jest Polakiem”.

Dla mnie ta kraina okazała się “Moją Kraina Otwartych Serc”.

Po drodze do domu wstąpiliśmy jeszcze do Białegostoku, zobaczyć najsłynniejszą dziewczynkę na Podlasiu.

Dziewczynka z konewką – Białystok.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

error: Treść chroniona