Spływ kajakowy Wkrą. Malownicza plaża na Zawadach.
Z Leszna nad Wkrę mam zaledwie niecałą godzinę jazdy samochodem. Woda mnie uspokaja. Zdarzyło mi się kilkakrotnie po pracy tu przyjechać na spływ. Kiedyś jeździłam do Jońca, ale teraz omijam to miejsce wielki łukiem. Jakoś świadczonych tam usług strasznie spadła, brudne kajaki, stare zniszczone kapoki. Podobnie jest z samochodami, które wożą ludzi. Udało mi się znaleźć w Borkowie wypożyczalnie kajaków, w której są nowe kapoki i widać, że właściciele dbają o sprzęt.
W tym roku sporo czasu spędziłam na plaży na Zawadach. Bo nie ma nic przyjemniejszego niż odpoczynek z książkę nad samą wodą.
Spływ kajakowy Wkrą. Odcinek Sobieski – Borkowo (17 km, 4,5 godziny w kajaku).
Wkra to idealna rzeka dla początkujących kajakarzy i rodzin z dziećmi. W wielu miejscach jest bardzo płytko, może spokojnie popluskać się w wodzie. Kaczki przyzwyczajone do turystów już same podpływają pod kajak. W tygodniu jest cisza i spokój, o wiele głośniej jest w weekend.
Na trasie bez problemy napotkamy miejsca w których można swobodnie podpłynąć do brzegi i zrobić sobie przerwę. Kilka lat temu, nad samą rzeką można było spotkać stada pasących się krów. Teraz to rzadkość. Nie mniej jednak, trasa jest bardzo malownicza.
Na około 5 kilometrze, na prawym brzegu stoi stary drewniany młyn. Przed i po drugiej wojnie była to jedyna przeprawa łącząca miejscowości Joniec z Królewem i Krajęczynem. W tym miejscu najlepiej płynąć przy lewym brzegu.
Po około 7 km dopływamy do Jońca. Przed mostem drogowym po prawej stronie znajdują się dwa bary i przystań.
Na około 11 km, znajduje się plaża na Zawadach. To moje ulubione miejsce na czytanie książek. Można tu dobrze zjeść i odpocząć. Jest też toaleta i pole namiotowe.
Aby dopłynąć do Borkowa trzeba pokonać 17 km, trasę bez większego wysiłku można przepłynąć w niecałe 5 godzin.
Plaża Zawady.
Plaża na Zawadach jest dla mnie miejscem idealnym. Wyznaczone są tam dwie plaże, jedna jest wysypana żółtym piaskiem i tam bawią się najmłodsze dzieci a druga przeznaczona jest dla kajaków i dla ludzi z pieskami. Można w cieniu poczytać książkę, zjeść smaczny obiad, wypić kawę. Właściciele też mają pieska, wypożyczają kajaki. Pole namiotowe kosztuje 50 zł za noc. Bar w sezonie jest dość długo czynny, o ile dobrze pamiętam do 21 albo 22.
Lubisz to co robię? Będzie mi niezmiernie miło jeśli wypijemy razem kawę.