-
„Skrajem Puszczy” Ścieżka Dydaktyczna – Puszcza Kampinoska.
Ścieżka dydaktyczna „Skrajem Puszczy” znajduje się we wsi Granica, jednej z najładniej położonych wsi puszczańskich, odległej o ok. 3 km na północ od wsi Kampinos. Zaczątkiem wsi Granica była osada budnicza założona ok. 1795 r., lecz jej właściwa historia rozpoczęła się dopiero po wybudowaniu w latach międzywojennych zespołu drewnianych budynków nadleśnictwa Kampinos, w modnym wówczas stylu tzw. architektury narodowej, czerpiącym zarówno ze szlacheckiego baroku, jak i ze stylu zakopiańskiego. Budynki te jako zabytki objęte są opieką konserwatorską. Przebieg trasy: Granica koło Kampinosu – „Olszowieckie Błoto” – „Aleje Trzeciego Tysiąclecia” – Skansen Budownictwa Puszczańskiego – Obszar Ochrony Ścisłej „Granica” – Cmentarz wojenny w Granicy”. Między Kampinosem i Granicą rozciąga się duży…
-
Kampinoski Park Narodowy – szlakiem legend w krainie króla węży.
Dzisiejsza wyprawa po Puszczy Kampinoskiej będzie nietypowa, przeplatana radością i smutkiem. Zupełnie tak jak to bywa w życiu, jest dobro wiec musi istnieć i zło, jest radość i jest smutek, człowiek całe życie stara się łapać tak bardzo ulotne chwile szczęścia. Bywają też takie dni, kiedy trzeba się zatrzymać, pomyśleć, powspominać i „wyruszyć” w podróż, otworzyć wrota do krainy baśni i legend. Trasa: Cmentarz Palmiry – „Pomnik Jerzyków”- Posada Sieraków – Kamień Witolda Płapisa – Kamień Zboińskiego – Dziekanów Leśny Cmentarz Kolonistów – Sadowa – Mogilny Mostek – Cmentarz Palmiry. „Łatwiej jest mówić o Polsce, trudniej dla niej pracować, jeszcze trudniej umrzeć, a najtrudniej cierpieć …” Te słowa widnieją przy…
-
Granica i poranne ptakoliczenie.
Rannym ptaszkiem to ja nie jestem, ale udało mi się jakoś dotrzeć na ptakoliczenie do Granicy. Bardzo lubię ptaki, mam budki lęgowe, karmniki. Zawsze w zimę zawieszam kulki z jedzeniem, rano piję kawę, odsłaniam drzwi balkonowe i obserwuję ptaki. Mam ze 4 książki o ptakach ale ciągle mam problem z ich odróżnianiem. Od wielu lat zamieszkuje u Nas para kosów, dobrze się czują u Nas też sójki. Rano najczęściej stołują się sikorki, problem jest z wróblami ich zwyczajnie u Nas nie ma. Raz udało mi się nawet spotkać dudka, przeleciał mi tuż przed samochodem. Ptakoliczenie miało się rozpocząć o siódmej rano, ja dotarłam w okolicach godziny dziesiątej. Dość często jeżdżę…