Magiczne Podlasie,  Polska

Szczyty-Dzięciołowo maleńka wioska „wielkich ludzi”.

Szczyty-Dzięciołowo to maleńka wioska położona zaledwie 6 km na północ od Orli i 12 km na wschód od Bielska Podlaskiego. Na samym jej końcu, na niewielkim pagórku w sąsiedztwie prawosławnej cerkwi stoi przepiękna rzeźba św. Jana Nepomucena. Święty, którego nazwisko mam zawsze problem wymówić uważany jest za patrona mostów, opiekuna życia rodzinnego, orędownika dobrej spowiedzi, sławy i honoru. Według tradycji ludowej był świętym, który chronił pola i zasiewy przed powodzią, ale również i suszą. Dlatego figury św. Jana Nepomucena można spotkać jeszcze dzisiaj przy drogach w sąsiedztwie mostów, rzek, ale również na placach publicznych i kościelnych oraz na skrzyżowaniach dróg.

Choć kult świętego znany jest na całym świecie,  niektórzy wciąż twierdzą, że św. Jan Nepomucen był postacią fikcyjną, wymyśloną przez Jezuitów, aby odwrócić uwagę społeczeństwa od ówczesnego czeskiego reformatora, Jana Husa.

Sama śmierć Jana owiana jest tajemnicą. Duchowny został spowiednikiem  żony króla Wacława IV Lanckorońskiego, Zofii Bawarskiej. Ta zaszczytna funkcja okazała się dla niego zgubna. Król podejrzewał swoją żonę o zdradę, a duchowny nie chciał złamać tajemnicy spowiedzi i tym samym popadł w niełaskę władcy.

Został wtrącony do więzienia i skazany na tortury, a potem zrzucony z mostu Karola do Wełtawy. Wówczas to na wodzie, dookoła głowy świętego miało pojawić się pięć gwiazd tworzących aureolę.

Najsłynniejsza figura Jana Nepomucena znajduje się na moście Karola w Pradze, postawiono ją w 1683 roku. Podlasie ma swoją XVIII wieczną figurę św. Jana, która dzięki determinacji mieszkańców stoi na wzgórzu koło jednej z najpiękniejszych cerkwi.

Rzeźba św. Jana Nepomucena – Szczyty-Dzięciołowo.
Cerkiew Ścięcia Głowy Świętego Jana Chrzciciela w Szczytach-Dzięciołowie.

Przez lata uważano, że rzeźbę św. Jana Nepomucena odkuł Jan Chryzostom Redler, który tworzył dla dworu Branickich. Figura pierwotnie miała stanąć przy moście znajdującym się na rzece Białej w Białymstoku, w okolicy pałacu. Nie spodobała się jednak fundatorowi Janowi Klemensowi Branickiemu. Najnowsze badania wskazują, że autorem rzeźby jest jednak Sebastian Fesinger.

Rzeźba najprawdopodobniej trafiła do Szczytów-Dzięciołowa dzięki mecenasowi rodu Węgierskich. W 1756 roku Andrzej Węgierski, koniuszy na białostockim dworze, zakupił tę wieś od hetmana. W 1768 roku dobra te odziedziczył jego syn, Jan Walenty Węgierski, człowiek bardzo wykształcony. W 1785 roku Węgierski ufundował drewnianą cerkiew unicką w Szczytach-Dzięciołowie. Należy przepuszczać, że około tej daty rzeźba św. Jana Nepomucena została sprowadzona do miejscowości. Rzeźba stoi w oryginalnym miejscu, dzięki determinacji mieszkańców, którzy w 1839 roku nie pozwolili jej zabrać ze swojej wsi do Bielska. W trakcie bójki figura została uszkodzona, święty utracił ramię oraz aureolę.

[*Źródło: „Konserwacja barokowej rzeźby św. Jana Nepomucena ze Szczytów-Dzięciołowa” „Biuletyn Konserwatorski Województwa Podlaskiego”, 23, 2017, s. 187-[200]]

Cerkiew Ścięcia Głowy Świętego Jana Chrzciciela w Szczytach-Dzięciołowie.
Cerkiew Ścięcia Głowy Świętego Jana Chrzciciela w Szczytach-Dzięciołowie.

Stojąca na wzgórzu cerkiew Ścięcia Głowy Świętego Jana Chrzciciela pochodzi z XVIII wieku, jest jedną z najstarszych na Podlasiu. Początkowo unicka, choć fundator był katolikiem, po synodzie połockim w 1839 roku, na którym zlikwidowano unię na terenach zaboru rosyjskiego, została świątynią prawosławną. Niektóre źródła podają, że ufundował ją nie wspomniany wcześniej Jan Walenty Węgierski tylko Jan Klemens Branicki. Swoim wyglądem przypomina pobliską cerkiew z Orli, też została pobudowana na planie ośmioboku. Wewnątrz niej znajduje się ikonostas z lat 80. XIX wieku.

Naprzeciwko znajduje się Centrum Edukacji i Promocji Kultury Białoruskiej „Szczyty”. Organizuje ono festiwale, stworzyło także szlak „Drzewo i Sacrum”.

Centrum Edukacji i Promocji Kultury Białoruskiej „Szczyty” – Szczyty-Dzięciołowo.
Szczyty-Dzięciołowo.

Lubisz to co robię?  Będzie mi niezmiernie miło jeśli wypijemy razem kawę.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

error: Treść chroniona