-
Kraina Otwartych Okiennic – Magiczne Podlasie – zwiedzania dzień 1
Koniec czerwca, słońce leniwie wygląda zza chmur, trochę nieśmiało, jakby chciało jeszcze trochę pospać. Zbudził mnie właśnie klekot bociana. Na latarni tuż przy Naszym oknie codziennie rano dostojnie przeciąga się pan bocian, prostuje swoje smukłe, czerwone nogi od czasu do czasu trzepocząc skrzydłami. Z boku w gnieździe jego partnerka karmi małe. Lubię spać przy otwartym oknie, nad ranem zawsze robi się chłodniej, czuć rześki powiew wiatru, otulam się wtedy w ciepłą kołdrę pod sam nos i wiem, że mam jeszcze małą chwilę, żeby delektować się zapachem poranka. Po deszczu wszystko pachnie inaczej, uwielbiam zapach rosy, teraz czuć jeszcze delikatny zapach kwiatów, kwitną już malwy, róże i niebieskie ostróżki. W powietrzu…
-
„Kraina Otwartych Okiennic” rowerowy weekend na Podlasiu.
W połowie drogi pomiędzy Białymstokiem, a Hajnówką leżą trzy drewniane wsie nazwane Krainą Otwartych Okiennic. Zwyczajowo zalicza się tu trzy wsie: Trześciankę, Puchły i Soce. Mieliśmy w planach wyjazd do Narwiańskiego Parku Narodowego, ale jak zobaczyłam te piękne drewniane domku z cudownymi okiennicami wiedziałam, że muszę je zobaczyć. Jestem strasznie niecierpliwa, nie chciałam czekać, aż do wakacji, pomyślałam, może wyskoczymy na weekend. Pogodę nadawali fatalną, ciągły deszcz i zero przejaśnień, do końca nie byliśmy pewni czy jechać, czy jednak zrezygnować, dobrze, że prognozy się nie sprawdziły. Dzień pierwszy: Trasa : Soce – Trześcianka ( Cerkiew św. Michała Archanioła ) – Ancuty – Narew ( Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i…