Zimowa Puszcza Kampinoska – Traktem Napoleońskim przez Miłosną Górkę do magicznej Dolinki Roztoki.
„Hu! hu! ha! Nasza zima zła! Szczypie w nosy, szczypie w uszy, Mroźnym śniegiem w oczy prószy, Wichrem w polu gna! Nasza zima zła! Hu! hu! ha! Nasza zima zła! Płachta na niej długa, biała, W ręku gałąź oszroniała, A na plecach drwa… Nasza zima zła! Hu! hu! ha! Nasza zima zła! A my jej się nie boimy, Dalej śnieżkiem w plecy zimy, Niech pamiątkę ma. Nasza zima zła!”
„Zła zima” Maria Konopnicka
Na piosence dla dzieci „Hu hu ha nasza zima zła” wychowało się już kilka pokoleń Polaków. Chyba nie tylko ja tęskniłam za zimą, za śniegiem. W lesie dziś bardzo dużo ludzi, chyba wszyscy chcą się wreszcie nacieszyć śniegiem, jedni spacerują, inni jeżdżą na nartach, dzieci przeszczęśliwe, rodzice ciągną saneczki. Białe szaleństwo, śnieg cieszy oczy, jestem zmarzluchem ale dziś o dziwo jest mi ciepło.
Trasa: Leszno – Łubiec – Miłosna Górka – Roztoka – Kilianka – Debły – Leszno ( 18,5 km).
Biały śnieg skrzypi pod nogami, jak się trochę ociepli to wyczaruję z niego bałwana. Cudowny biały puch, który poprawia nastrój, okrywa ziemię, chroni ją przed zimnem. Nastała zima w Puszczy Kampinoskiej.
Bardzo lubię żółty szlak, odcinek z Leszna do Łubca jest wyjątkowo malowniczy (Trakt Napoleoński). Na tyłach parku linowego w Julinku rośnie samotne drzewo, czasami pod nim siadam i patrzę na las. Pamiętam jak jeszcze było małe, przez te lata wypiękniało.
Na Miłosną Górkę zwaną też Dużą Górą wybierałam się już kilka razy, ale jakoś nigdy nie udało mi się tam dotrzeć. Nie mam pojęcia od czego wzięła się jej nazwa, ale trzeba przyznać, że warto się tam wybrać nawet dla samej nazwy. Miłosna Górka to tak naprawdę ciąg pięknie wykształconych i stromych wydm w środkowej części Puszczy porośniętych pięknym starodrzewem sosnowym. Miejscami ze wzgórz roztacza się urokliwy widok na łąki w okolicach wsi Łubiec.
Jak dotrzeć? Najłatwiej z Roztoki (parking, PKS), skąd biegnie czerwony szlak. Można tu dojść również z Leszna (parking, autobus 719) szlakiem żółtym, a następnie czerwonym.
Ja żółtym szlakiem z Leszna dotarłam do Łubca, nie dochodząc do czerwonego szlaku przed samym wejściem do lasu skręciłam w prawo w polną drogę, szłam dalej wzdłuż zabudowań, (jest ona bardzo dobrze zaznaczona na mapie). Jeśli nie pomylimy szlaku to wyjdziemy przy samym krzyżu, jeszcze przed parkingiem w Roztoce.
Ścieżka dydaktyczna „Dolinką Roztoki”
Udało się, dotarliśmy do magicznej Dolinki Roztoki. Ścieżka dydaktyczna rozpoczyna się przy parkingu w Roztoce i tam też po zatoczeniu pętli o długości ok. 1,5 km kończy. Pomimo stosunkowo malej długości jest jedną z najbardziej atrakcyjnych ścieżek w Parku. Wiedzie przez bardzo urozmaicony teren: początkowo wspina się na niezbyt wysoki wał wydmowy porośnięty borami sosnowymi, po czym opada ku malowniczym łąkom wsi Łubiec. Następnie biegnie wzdłuż Kanału Zaborowskiego, za którym znajduje się Obszar Ochrony Ścisłej „Roztoka”.
Trasa jest łatwa, oznakowana międzynarodowym symbolem ścieżki dydaktycznej (biały kwadrat z zielonym paskiem). Na trasie znajduje się 7 przystanków z barwnymi tablicami ilustrującymi wybrane zagadnienia.
Dolinka Roztoki usytuowana jest na skraju południowego pasa wydmowego, w miejscu gdzie niegdyś wody spływające z Równiny Łowicko-Błońskiej przebiły się przez wąski pas wydm i rozlały na szeroki pas bagien północnych. Położona jest niemal w samym centrum Puszczy Kampinoskiej: w odległości 1 km na północny zachód od parkingu leży geometryczne centrum puszczy. Po zachodniej stronie szosy Leszno – Kazuń wznosi się jeden z potężniejszych kompleksów wydm parabolicznych w Parku, największa z nich to Duża Góra. Przy Kanale Zaborowskim rośnie grupa pomnikowych dębów szypułkowych.
Przystanek 4 – Łąka. Kampinoskie łąki powstały w wyniku zapoczątkowanego w XVII wieku karczowania lasu i osuszania terenów bagiennych. Ekstensywna gospodarka rolna, polegająca na koszeniu łąk lub ich wypasaniu, doprowadziła do powstania bardzo bogatych florystycznie zbiorowisk półnaturalnych łąk, które na trwałe wpisały się w puszczański krajobraz.
Wiosną, w miejscach zalanych wodą, zakwita knieć błotna, zwana kaczeńcem, wkrótce po niej zakwita na biało rzeżucha łąkowa, a w maju łąki pokrywa żółty kobierzec jaskrów ostrych. W ogóle maj i czerwiec są okresem najbujniejszego rozwoju roślinności. Wśród soczystej zieleni trwa i turzyc barwne kwiaty rozwijają m.in. żywokost lekarski, firletka poszarpana, goździk pyszny, rdest wężownik , kuklik zwisły, a także storczyki: kukułka szerokolistna, plamista i krwista oraz kruszczyk błotny.
Łąki są też miejscem bytowania wielu zwierząt. W słoneczne dni na zalanych łąkach woda dosłownie wrze od setek tokujących błękitnych żab. Do najciekawszych ptaków należy niewątpliwie derkacz. To nieco większy od przepiórki ptak prowadzi bardzo skryty tryb życia.
Przystanek 7 – Kanał Zaborowski. Niegdyś przepływał tędy nieduży strumień, którego początek znajdował się w okolicy Zaborowa. Nie odprowadzał on jednak wód do większej rzeki. lecz kończył się wśród bagien na północ od Roztoki. W celu osuszenia bagnistych łąk w XIC wieku rozpoczęto budowę kanałów. Strumień roztocki zatracił swój naturalny charakter. Zastąpił go Kanał Zaborowski, którego długość wynosi 26,8 km.
Na Roztoce znajduje się duży parking oraz kilka wiat piknikowych, można wypocząć nad samym Kanałem Zaborowskim, pamiętam przyjeżdżałam tu z kocykiem, uczyłam się do matury. Była tu jeszcze kiedyś bardzo fajna knajpka. Teraz w okresie pandemii parking jest pełny, ale mimo niedogodności, warto się tu wybrać. Bardzo fajnie, że coraz więcej ludzi spędza czas na łonie natury. Kocham las i staram się zarażać tą miłością innych.
Trzeba jednak pamiętać, że na obszarze Parku całość przyrody podlega ochronie. Nie wolno niszczyć, śmiecić, zrywać roślin, płoszyć zwierząt. Psy należy prowadzić na smyczy. Ruch turystyczny dozwolony jest od wschodu do zachodu słońca.
Zielonym i żółtym szlakiem w kierunku Leszna.
„Debły” obszar ochrony ścisłej, jego nazwa pochodzi od słowa debrza – wertep, dół, błotniste zagłębienie. Cała kotlina Debły, w której ścisłą ochroną objęto tylko część leśną, została w II połowie XIX wieku zmeliorowana, łąki pocięto siecią kanałów odwadniających i osuszono. Na tych łąkach koło wsi Łubiec, znajdowało się w 1944 roku zrzutowisko broni dostarczane z Anglii noszące kryptonim „Chochla”.
Po wykupieniu łąk przez Park powraca zabagnienie. W zatrzymaniu wody mocno pomagały bobry. Woda bywa tu tak wysoka, że w niektórych latach zalewa mostek na drodze, którą prowadzi szlak żółty, uniemożliwiając przejście.
Do wystawy fotograficznej prowadzi żółty szlak z Leszna do Ruzina.
Można też dojechać tam z Warszawy samochodem:
– drogą poznańską przez Błonie, Leszno do Łubca (trasa na Kazuń), gdzie trzeba skręcić w prawo i przejechać całą wieś, na krzyżówce przy krzyżu jest strzałka wskazująca miejsce wystawy,
– z ul. Górczewskiej dojechać przez Babice, Zaborów do Leszna, skręcić w prawo na Łubiec tak jak w poprzedniej trasie,
Wystawa została zaprojektowana i zbudowana własnymi siłami przez autora Marka Kalinowskiego. Tematyka przekrojowa – od zdjęć makro owadów i roślin po całkiem okazałych przedstawicieli fauny i flory puszczańskiej.
Z Roztoki wyruszyliśmy w stronę Leszna zielonym szlakiem, po około 2,7 km skręciliśmy w prawo w żółty szlak (Wierszowska Droga), który po około 8 km doprowadził Nas do Leszna. Po drodze zatrzymaliśmy się przy wystawie fotograficznej.
Jeśli nie chcesz robić kółka i planujesz krótszą trasę to w pobliżu ścieżki Dolinka Roztoki znajduje się:
Grabina – opuszczona wieś, w której godne obejrzenia są urokliwe przydrożna kapliczki z początku XX wieku.
Uroczysko Karpaty – można do niego dojść z Roztoki szlakiem czerwonym ( około 6,5 km). Leśna ścieżka wiedzie grzbietem wydmy, pośród potężnych dębów oraz skrajem malowniczych olsów.
Kiścinne i Łubiec – wsie, w których warto zobaczyć łąki z charakterystycznymi dla Puszczy Kampinoskiej stosami siana i głowiastymi wierzbami.