-
Olszowieckie Błoto – piękne, podmokłe łąki w Puszczy Kampinoskiej.
Puszcza Kampinoska swoją nazwę wzięła od miejscowości Kampinos, prze wiele lat dociekano jakie jest źródło tego słowa. Pierwotnie bowiem Kampinos nosił nazwę Białe Miasto i ta nazwa idealnie oddawała klimat, charakter, położenie tego miejsca . Białe miasto położone było bowiem pomiędzy wydmami, które dawniej ludzie nazywali białymi górami oraz między bielami. A bielami ludzie nazywali bagna. Wywodziło to się stąd, że obserwując przyrodę przez cały rok, zauważyli, że zimą oczywiście przykryte są bagna śniegiem, latem bielą się na nich pnie brzóz, jesienią spowite są białymi mgłami, natomiast wiosną płaskie łąki przykryte były śnieżno-białym kobiercem kwitnącej rzeżuchy łąkowej, natomiast na torfowiskach wysokich bieliły się owocujące wełnianki. Dwa słynne kampinoskie żywioły to…
-
Granica i poranne ptakoliczenie.
Rannym ptaszkiem to ja nie jestem, ale udało mi się jakoś dotrzeć na ptakoliczenie do Granicy. Bardzo lubię ptaki, mam budki lęgowe, karmniki. Zawsze w zimę zawieszam kulki z jedzeniem, rano piję kawę, odsłaniam drzwi balkonowe i obserwuję ptaki. Mam ze 4 książki o ptakach ale ciągle mam problem z ich odróżnianiem. Od wielu lat zamieszkuje u Nas para kosów, dobrze się czują u Nas też sójki. Rano najczęściej stołują się sikorki, problem jest z wróblami ich zwyczajnie u Nas nie ma. Raz udało mi się nawet spotkać dudka, przeleciał mi tuż przed samochodem. Ptakoliczenie miało się rozpocząć o siódmej rano, ja dotarłam w okolicach godziny dziesiątej. Dość często jeżdżę…