-
Podlasie – atrakcje, ciekawe miejsca, czyli co warto zobaczyć ?
Jedni mówią biegun zimna, a ja mówię, że to moje miejsce na ziemi Podlasie. Tylko tu tak pięknie szumią łąki i domy skąpane są w kwiatach. Nigdzie indziej tak cudownie nie pachnie lipa, to tu jest kościół, który ma widok na „Sklepienie Niebieskie” i magiczne miejsce gdzie nawet koń w zebrę się zamienia, święta woda ludzi uzdrawia i anioły na trąbach grają. Najpiękniejsze są tu wsie, cicho położone na skrajach lasu, nad małymi strugami, z pięknymi drewnianymi, bajkowo zdobionymi domami . Zapraszam na wirtualny spacer w miejsca, które skradły moje serce. Co warto zobaczyć na Podlasiu? Najciekawsze atrakcje regionu. 1. „Kraina Otwartych Okiennic” i nie tylko. W połowie drogi pomiędzy…
-
„Kraina Otwartych Okiennic” rowerowy weekend na Podlasiu.
W połowie drogi pomiędzy Białymstokiem, a Hajnówką leżą trzy drewniane wsie nazwane Krainą Otwartych Okiennic. Zwyczajowo zalicza się tu trzy wsie: Trześciankę, Puchły i Soce. Mieliśmy w planach wyjazd do Narwiańskiego Parku Narodowego, ale jak zobaczyłam te piękne drewniane domku z cudownymi okiennicami wiedziałam, że muszę je zobaczyć. Jestem strasznie niecierpliwa, nie chciałam czekać, aż do wakacji, pomyślałam, może wyskoczymy na weekend. Pogodę nadawali fatalną, ciągły deszcz i zero przejaśnień, do końca nie byliśmy pewni czy jechać, czy jednak zrezygnować, dobrze, że prognozy się nie sprawdziły. Dzień pierwszy: Trasa : Soce – Trześcianka ( Cerkiew św. Michała Archanioła ) – Ancuty – Narew ( Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i…
-
Puchły – najpiękniejsza cerkiew w „Krainie Otwartych Okiennic”.
Obecna świątynia jest jednym z najpiękniejszych obiektów sakralnych doliny Narwi. Nie jest to jednak pierwsza cerkiew w tym miejscu. Powstanie pierwszej świątyni wiąże się z ludową legendą o objawieniu w XVI w. cudownej ikony Matki Boskiej Opiekuńczej. Na niewielkim wzgórzu, na którym stoi obecna cerkiew, rosła olbrzymia lipa. Pod nią w szałasie zamieszkał stary człowiek cierpiący na obrzęk nóg. Kiedy pewnego dnia modlił się bardzo żarliwie pod drzewem, zobaczył na jego wierzchołu obraz Matki Bożej. Wkrótce potem wyzdrowiał. Miejsce to zwano od tej pory Puchły – nazwa pochodzi od słowa „opuchli”, którym określano w lokalnej gwarze m.in. opuchnięte kończyny. Inny przekaz mówił, że ikona objawiała się wszystkim mieszkańcom wioski proszącym…