-
Po ludziach zostały tylko schody – Ławy wioska, której historii nie mogę odkryć.
Tak sobie myślę czy może być coś piękniejszego niż kolor lasu? Kilka dni temu spadł od dawna oczekiwany deszcz, wczoraj padał aż dwie godziny. Las wypiękniał, nabrał soczystych kolorów, pojawiły się pierwsze jagody. Dziś od rana niebo straszyło deszczem, powietrze był ciężkie takie jak przed samą burzą. Spadły dosłownie dwie krople ciepłego deszczu, ale niebo przez cały czas miało niebiesko – granatową barwę. Idealne do robienia zdjęć. Wybiegłam z domu bez plecaka, zabrałam ze sobą tylko aparat fotograficzny i wodę dla psa, spieszyłam się bo miałam nadzieję, że dziś spotkam dawnych mieszkańców Ław. Wioska kiedyś tętniła życiem, teraz już zupełnie znikła z map, jeszcze z rok temu o jej istnieniu…
-
Roztoka – Ławy- Roztoka (zielony szlak) Puszcza Kampinoska.
W Sylwestra byłam w lesie. Wybrałam się do nieistniejącej już wsi Ławy. Las był jakiś smutny, po deszczu nawet późną jesienią wygląda pięknie, a dziś był taki nijaki. Później spadło kilka kropel deszczu i las wypiękniał. Może to za sprawą ostatniego dnia w roku, jakoś ciągle na myśl przychodziło mi przemijanie. Ludzie tęsknią zawsze za tym co już było, chyba to trochę za sprawą lęku przed tym co przyniesie życie. Kiedyś w Ławach tętniło życie, teraz po ludziach pozostały tylko fundamenty i stare piwnice. Czy żyło by im się tu dobrze, tego nie wiem, ale trud życia potrafi dawać się we znaki. Roztoka jest ulubionym miejscem wielu turystów, znajduje tu…
-
Granica i Zamość jeszcze senne. Przedwiośnie w Puszczy Kampinoskiej.
Ten rok w Puszczy Kampinoskiej jest wyjątkowy. Mieliśmy piękną śnieżną zimę, a teraz mamy przedwiośnie. Zaranie wiosny zaczyna się czasem już w lutym albo w marcu i trwa zwykle do początku kwietnia. Nasze polskie przedwiośnie, z pogodą w kratkę. W tym roku spełnia się polskie porzekadło: „W marcu jak w garncu”. Codziennie rano w drodze do pracy mijam łąki i pola, mijam las, lubię patrzeć na stogi siana w Aleksandrowie. Powoli znikają z polskiego krajobrazy, możemy je jeszcze spotkać w Granicy i Starej Dąbrowie. Wyobrażam sobie wtedy jak pięknie pachnie łąka, lubię polne kwiaty, najbardziej maki i chabry, bardzo lubię jak pachnie rumianek. Uwielbiam chodzić boso po świeżo ściętej trawie…
-
Zimowa Puszcza Kampinoska – Traktem Napoleońskim przez Miłosną Górkę do magicznej Dolinki Roztoki.
„Hu! hu! ha! Nasza zima zła! Szczypie w nosy, szczypie w uszy, Mroźnym śniegiem w oczy prószy, Wichrem w polu gna! Nasza zima zła! Hu! hu! ha! Nasza zima zła! Płachta na niej długa, biała, W ręku gałąź oszroniała, A na plecach drwa… Nasza zima zła! Hu! hu! ha! Nasza zima zła! A my jej się nie boimy, Dalej śnieżkiem w plecy zimy, Niech pamiątkę ma. Nasza zima zła!” „Zła zima” Maria Konopnicka Na piosence dla dzieci „Hu hu ha nasza zima zła” wychowało się już kilka pokoleń Polaków. Chyba nie tylko ja tęskniłam za zimą, za śniegiem. W lesie dziś bardzo dużo ludzi, chyba wszyscy chcą się wreszcie nacieszyć…
-
Śladami opuszczonych wiosek w poszukiwaniu najdłuższej kładki w Puszczy Kampinoskiej.
Połowa września, dni są już chłodne. Lubię zapach ziemi, rześkie poranki, krople rosy na trawie i promyki słońca przebijające się mozolnie przez chmury. Lubię jesień, las przybiera wtedy inne barwy. Złote liście, czerwone korale jarzębiny, czerwone w białe kropki muchomory i brązowe podgrzybki, zapach lasu tak bardzo inny. Na parkingu w Roztoce jest jeszcze mało samochodów, świat leniwie budzi się do życia. Dziś chcę zobaczyć najdłuższą kładkę w Puszczy Kampinoskiej i przy okazji odwiedzić nieistniejące już wioski : Ławy i Wyględy Górne. Trasa: Roztoka – Wiersze – Zaborów Leśny – Wyględy Górne – Ławy – Dębowa Góra – Roztockie Dęby. ( ok 20 km). Wyruszamy czerwonym szlakiem, jedziemy w kierunku…