-
Jak nie zanudzić się na greckiej wyspie Kos?
Samos jest bardzo zielone, ma dużo drzew i bardzo ciekawe szlaki piesze. W maju kwitną tam kapary i maki. Maki mają w Grecji intensywny czerwony kolor. Jedzenie jest przepyszne, świeże ryby i wyborna sałatka grecka, prawdziwa poezja smaków. To wyspa górzysta. Rodos ma niesamowite zabytki, ale jest mniej zielone, byłam tam na przełomie kwietnia i maja. Bardzo zielone jest Korfu, z pięknymi górami i magicznymi kościółkami. Symi to z kolei pocztówkowa wyspa z kolorowymi domkami przyklejonymi do skał. Przepiękna jest Kefalonia, górzysta, zielona z zapierającymi dech w piersiach widokami. Lefkada jest górzysta, kolor wody ma tam cudownie błękitny odcień a Lesbos ma wszystko: piękne lasy, góry i surowy klimat, to…
-
Poleski Park Narodowy (wśród szumiących szuwarów) – atrakcje, ciekawe miejsca.
Miały być Góry Świętokrzyskie a skończyło się na Poleskim Parku Narodowym. Tak to jest jak marzysz o wędrówce wśród jodłowych lasów a dopiero później sprawdzasz, że w Górach Świętokrzyskich tylko na krótkim odcinku szlaku można wprowadzać psy. W wyszukiwarce wystukałam parki narodowe do których można wchodzić z psami. Okazało się, że jednym z najbardziej przyjaznych parków jeśli chodzi o spacery z czworonogami jest Poleski Park Narodowy. W poszukiwaniu atrakcji nie poszło mi już tak łatwo. Polecanych jest kilka ścieżek przyrodniczych i rowerowych, o zabytkach nie wspomina nikt. Szukałam tego co znam i kocham. Polesie to jednak nie jest kraina kolorowych cerkwi, które tak łatwo można odnaleźć na Podlasiu. Nie znajdziemy…
-
Kwiatoń, Regietów i Rotunda, w krainie Łemków – Beskid Niski.
Pochowanych jest tu 42 żołnierzy pochodzenia austro – węgierskiego, którzy należeli do: 1. Pułku Cesarskich Strzelców Tyrolskich, 36. Pułku Piechoty z Mlada Boleslav, 59. Pułku Piechoty „Rainer”, 1. i 25.Pułku Piechoty Landwehry. Spoczywa tam także 12 żołnierzy pochodzenia rosyjskiego, ze 193. Swijażaskiego Pułku Piechoty. Na jednej z tablic widnieje napis: „Nie użalajcie się, że wokół naszych grobów huczą wichry na tym samotnym wzgórzu dalekim od ludzi tu bliżej jesteśmy wezwaniu wieczności, tu każdego ranka słońce wcześnie nas kryje całunem purpury„
-
Koloniści niemieccy w Puszczy Kampinoskiej.
Wiosna w Puszczy Kampinoskiej to magiczna pora. Wszystko budzi się powoli do życia. Zakwitają pierwsze przebiśniegi. Drzewa wypuszczają pierwsze młode listki. To też najlepszy okres, żeby odwiedzić stare cmentarze ewangelickie. Przyroda jeszcze nie obudziła się na dobre z zimowego snu, łatwiej wtedy dostrzec prześwitują spod zgniłych liści niemiecki napisy wyryte na kamiennych płytach. Nowe liście nie zasłaniają jeszcze ukrytych w krzakach pomników. Cmentarze ewangelickie w Puszczy Kampinoskiej niszczeją, co jakiś czas przypomina sobie o nich lokalna społeczność i wspólnymi siłami porządkuje teren na którym ostały się ostatnie nagrobki. Skąd w Puszczy Kampinoskiej wzięli się niemieccy osadnicy? „Puszczańskie brzegi były trapione klęską powodzi od niepamiętnych czasów. Dramatyczne momenty uwieczniły wszystkie kroniki…
-
Old Farsa (Stara Farsa) jedna z opuszczonych wiosek na Kefalonii (Grecja).
„W feralnym roku 1953 Kefalonię, Itakę i Zakintos dotknęło wielkie trzęsienie ziemi. Uskok kefaloński jest najbardziej wysuniętą na północ częścią łuku greckiego, a zarazem najbardziej aktywną sejsmicznie częścią Grecji. W poprzednich wiekach na tym obszarze występowały już duże trzęsienia ziemi, istnieją dowody na ruchy sejsmiczne w IV w.p.n.e. oraz w IV i VI wieku naszej ery, jak również duże trzęsienia ziemi w 1469, 1679 i 1876 roku. Pierwsze trzęsienie ziemi w 1953 roku o sile 6.4 w skali Richtera, wstrząsnęło wyspą 9 sierpnia, niszcząc szczególnie wschodnią część Kefalonii i Itakę. Kolejne jeszcze silniejsze (6.8 w skali Richtera) nastąpiło 12 sierpnia, uderzając w Argostoli, a następne o jeszcze większej sile (7.2…
-
Lixouri (Kefalonia) idealne miejsce na spędzenie niezapomnianych wakacji w Grecji.
Nadmorskie miasto Lixouri, położone nad Zatoką Livadi naprzeciwko stolicy wyspy – Argostoli, z którym łączą je liczne połączenia promowe (w sezonie promy odpływają co pół godziny). To główne miasto półwyspu Paliki i drugie, co do wielkości miasto w Kefalonii. To też idealne miejsce na spędzenie niezapomnianych wakacji w Grecji. Miasteczko założyli w Średniowieczu mieszkańcy środkowej części wyspy. Pierwszy raz nazwa miejscowości pojawiła się w 1534 roku na liście protestacyjnym wysłanym przez mieszkańców do senatu weneckiego. W XVIII i XIX wieku był to największy i najważniejszy ośrodek administracyjny na wyspie. Polityczna decyzja o przeniesieniu stolicy do wówczas mniejszego Argostoli doprowadziła do wielkiego sporu, nie tylko z brytyjską administracją, ale i między…
-
Fiskardo – najpiękniejsza wioska Kefalonii (Grecja).
Mrożona kawa z gałka lodów w Fiskardo smakuje wyśmienicie. W tygodniu panuje tu cisza i spokój, w weekendy zjeżdżają tu tłumy ludzi. Fiskardo pokochali celebryci, czyniąc je najbardziej kosmopolitycznym miejscem na wyspie. Amerykański pisarz Henry Miller powiedział: „Potrzebne jest całe życie, żeby odkryć Grecję, ale wystarczy moment, żeby zakochać się w Fiskardo”. Kefalonia jest jednym z najbardziej aktywnych sejsmicznie rejonów tzw. Łuku Helleńskiego (zwanego też Egejskim) leżącym na tzw. „diabelskim trójkącie sejsmicznym”. Łuk ciągnie się od rejonu Preveza (zachodnia Grecja), przecina Morze Jońskie i sięga aż po zachodnio-południowy kraniec Peloponezu. Łuk Egejski to twór będący efektem napierania na siebie dwóch płyt tektonicznych – europejskiej i afrykańskiej i jest najbardziej aktywnym…
-
Kujawsko-Dobrzyński Park Etnograficzny w Kłóbce.
Mały biały domek miała moja ukochana Babcia, nie był drewniany tylko zbudowany z cegieł klejonych gliną. Pamiętam jak sama naprawiała ściany zaprawą zrobioną z gliny, później bieliła je wapnem. W głowie mam zapach śliwek i suszonych jabłek. W babcinym sadzie rosły śliwki węgierki i wielka stara jabłonka, która rodziła smaczne małe żółte jabłka w czarne kropki – kosztele. Często z Babcią Zosią leżałyśmy pod kosztelą i rozmawialiśmy o życiu. W sadzie rosła też mięta i rumianek. Babcia miała białą kuchnię węglową na czarnych nóżkach, na blasze często piekłyśmy kawałki ziemniaków, nazywałyśmy je talarki a w piekarniku suszyły się na blaszce wyłożonej słomą jabłka i śliwki. Śliwki zbierała późną jesienią, jak…
-
Historie zapisane w kamieniu – Cmentarz Ewangelicko-Augsburski w Warszawie.
Na Cmentarzu Ewangelicko-Augsburskim przy ulicy Młynarskiej w Warszawie dziś od rana świeciło słońce. Lubię odwiedzać zabytkowe cmentarze jesienią, kiedy liście już zmieniają barwę, szykują się do zimy. Kruchością przypominają ludzkie życie. Każdy cmentarz na swojego kota, tu przy samym wejściu przy nagrobku „Matki Sierot”, śpi zwinięty w kulkę czarny kot, na szyi ma czerwoną obróżkę. Jest bardzo łaskawy, daje się pogłaskać. W dzień nawet kruki wydają się być mniej przerażające, nie krzyczą, tylko po ciuchu przeskakują z pomnika na pomnik. Znalazłam ostatnie czerwone róże, lato małymi krokami odchodzi. Z drzew zaczynają spadać pierwsze kasztany, zebrałam kilka do torebki. Obecnie istniejący cmentarz przy ulicy Młynarskiej został założony w 1792 roku, na…
-
Osada Wierszalin – niedoszła stolica świata.
O Eliaszu Klimowiczu czytałam sporo, oglądałam filmy, ale najbardziej lubię jak o Ilji opowiada „Moja Cela”. Cela prowadzi fantastyczną stronę: Krynki – historia, miejsca, ludzie. Uwielbiam słuchać jej opowieści, Cela, jest dociekliwa, nie napisze nic czego wcześniej dokładnie nie sprawdziła – prawdziwa skarbnica wiedzy, wiedzy i pasji. Czy Eliasz Klimowicz naprawdę był prorokiem? Tego nie wiem, wiem, że takie historie, z odrobiną magii łatwiej się sprzedają. Ludzie lubią czytać teksty o niesamowitych miejscach, o duchach, czarach i magii. Ja jestem osobą, która wszystko analizuje i sprawdza. Swoje poszukiwania rozpoczęłam w maleńkiej wiosce, ukrytej pośród wysokich drzew, prawie na „końcu świata, w wiosce, która dzięki Eliaszowi Klimowiczowi ma swoją historię i…