-
Wiatraki i drewniane chaty w Muzeum Wsi Radomskiej – Radom.
Na powierzchni 32,5 ha zestawiono 80 obiektów dawnego budownictwa wiejskiego i zgromadzono 16 000 eksponatów, wśród których na szczególną uwagę zasługują pojazdy, maszyny rolnicze, naczynia miedziane, narzędzia pszczelarskie, sztuka lodowa. Muzealne budynki zostały wkomponowane w typowy dla południowego Mazowsza krajobraz, który o każdej porze roku urzeka swym pięknem. Mieszany las, rzeka, pagórki, pola, sady oraz zwierzęta są ozdobą radomskiego skansenu. Muzeum przygotowuje dla zwiedzających wystawy stałe i czasowe. Ekspozycja stałe prezentują wnętrza wiejskich budynków wyposażone w przedmioty używane przez mieszkańców wsi. Oprócz wnętrz stale pokazywane są dwie wystawy: „Ekspozycja uli” oraz, „Historia narzędzi i maszyn rolniczych”. Ekspozycje czasowe organizowane są w spichlerzu dworskim z Wilkowa oraz w Domu Ludowym z…
-
Łazienki Królewskie – najpiękniejszy park Warszawy w zimowej scenerii.
Lewis napisał, że pierwsza opowieść o Narni, Lew Czarownica i stara szafa, przyszła do niego z jednego zdjęcia, które miał w głowie. Zapamiętał fauna niosącego parasol i pączki przez zaśnieżony las. Tym samym Tumnus stał się pierwszą inspiracja dla całej serii Narnia. Ja przed oczami mam rzeźbę, która przedstawia śmiejącego się satyra, który trzyma w pasie nagą kobietę. Ma ona długie włosy, jakby rozwiane w tanecznym szale. Bachantka chwyta partnera za szyję. Satyr trzyma w drugiej ręce kiść winogron, które zbliża do ust menady. Być może rzeźba była wzorowana na marmurowej grupie o tytule Accipe daque (łac. Przyjmij i daj), autorstwa XVIII-wiecznego wybitnego francuskiego rzeźbiarza, Étienne’a Maurice’a Falconeta. Stanisław August miał ją w swojej kolekcji. Była…
-
Blisko z piekła do raju – Rezerwat Skałki Piekło pod Niekłaniem.
Jeśli ktoś myśli, że największą atrakcją przyrodniczą Kielecczyzny jest jaskinia Raj, musi zajrzeć do skalnego rezerwatu Piekło pod Niekłaniem. Znajdziemy tu dwa skupiska skałek o fantastycznych formach skalnych grzybów, kazalnic i kominów. Rozrzucone w lesie nieregularne piaskowe skały – wysokość niektórych dochodzi do 8 m – pobudzają wyobraźnię. W dziwacznych kształtach można się doszukać twarzy, grzybów, sfinksa, a jedna ze skał wyraźnie przypomina skamieniały statek. Dlaczego taki piękny zakątek nazwano Piekłem ? Ano dlatego, że wedle miejscowej legendy miejsce to służy jako piekielny karcer, do którego Lucyfer wysyłał za karę niesfornych podopiecznych, a wściekłe diabły harcują nocą pośród skał, rzucając w siebie kamieniami. Skałki są utworami wieku wczesnojurajskiego, powstały około…
-
Co warto zobaczyć w Warszawie ? – Spacer po Starej Pradze.
„Warszawa nie oficjalna, nie odświętna, nie pomnikowa. Warszawa prawobrzeżna jest jak daleki nieznany ląd. Z odrębnymi zwyczajami, własnym przekrojem społecznym, indywidualna linią rozwojową, z własnym światem przestępczym, z inną glebą, budownictwem, z dużą ilością drzew iglastych, z kolekcją instytucji, których nie ma po tamtej stronie Wisły”. Trzeba długo szukać na mapie świata by trafić na drugie milionowe miasto, którego dzielnice żyją tak bardzo własnym życiem. Tak o Warszawie pisał Olgierd Buderowicz w przewodniku „Bedeker warszawski” cześć 3 Praga”. Stara Praga – gra miejska Dzisiejsza wyprawa uliczkami Starej Pragi inspirowana jest grą miejską, którą stworzyły fantastyczne dziewczyny Joanna Barczuk i Ania Lipiec, link do spacerowika: https://fundacjaopus.pl/wp-content/uploads/2020/12/PRAGA.pdf . Wycieczkę trochę rozszerzyliśmy, bardzo…
-
Rezerwat przyrody „Bocianowskie Bagno” – tam gdzie niebo lekko dotyka wody.
Połowa stycznia, dni są jeszcze krótkie, a do tego słońce ciągle chowa się za chmury. Do rezerwatu „Bocianowskie Bagno” dotarliśmy już po czternastej. Przy drodze z Celestynowa do Kołbieli, na terenach leśnych należących do Mazowieckiego Parku Krajobrazowego, po lewej stronie znajduje się nieduży parking z wiatą piknikową. Tu zostawiliśmy samochód, szkoda, że przy parkingu nie ma tablicy informacyjnej o ścieżce dydaktycznej, kierunku zwiedzania. Wyruszamy przed siebie zielonym szlakiem. Jest już późno, a o szesnastej zrobi się już ciemno. Lubię mieć zawsze ze sobą mapę, wtedy czuję się o wiele bezpieczniej. Po kilkunastu metrach mijamy paśnik i kolejną wiatę piknikową. Kilka metrów dalej zielony szlak skręca w prawo. Droga doprowadza nas…
-
Bagno Całowanie – wyprawa w poszukiwaniu najładniejszych torfowisk na Mazowszu.
Już prawie połowa stycznia, a słońce leniwie nie chce wyjść zza chmur, jakby się czegoś bało. Dni są ciągle szare, czasami mam wrażenie, że to późna jesień a nie środek zimy. Już chyba wszyscy z utęsknieniem czekamy na pierwszy śnieg. Rano jest tak ciemno, że nie chce mi się wstawać, zapach świeżo parzonej kawy trochę mnie rozbudził. Bez przekonania pakuję plecak, zabieram dwa termosy z gorącą herbatą, suszone śliwki, kabanosy, żółty ser i pokrojoną w kawałki paprykę. Po drodze musimy wstąpić do piekarni, świeże bułki z dynią i z oliwkami smakują najlepiej. Wyruszamy w kierunku Otwocka w poszukiwaniu najładniejszych torfowisk na Mazowszu. Nastawiam nawigację na Bagno Całowanie, 05-480 Pękatka. Mamy…
-
W Warszawie czuć Magię Świąt ! Kim był migdałowy król ?
Przez wiele lat pracowałam w Warszawie trochę na Pradze ale głównie w ścisłym Centrum. Kilka lat na Nowym Świecie trochę na Starym Mieście. Wtedy nie doceniałam Warszawy. Miałam wrażenie, że w Warszawie świat gna, wszyscy gdzieś się śpieszą a ja gnam razem z nim. Teraz Warszawa wydaje mi się taka odległa, mogę powiedzieć, że odpoczęłam od niej. Z roku na rok przybywa nowych drapaczy chmur, czasem mam wrażenie, że nawet sam wiatr już się tu dusi. Mieszkałam kilka lat na Woli i bardzo lubię Wolę, ale i ona zaczyna się zmieniać, traci swoją indywidualność. W okresie świątecznym Warszawa jednak ciągle jeszcze czaruje, wydaje się, że trochę zwalnia, może to po…
-
Za bramą wielkiej ciszy – spacer po Starych Powązkach.
Słońce ciągle nie chce wyjść za chmur, w tym roku grudzień przypomina bardziej listopad. Nostalgiczny grudzień. Bramy cmentarza strzeże boży rycerz. Na głowie ma hełm rzymskiego legionisty w jednym ręku trzyma miecz w drugim tarczę. Martwy wąż owinięty na mieczu symbolizuje grzech. To oznacza, że za tą bramą nie ma miejsca dla zła, bo cmentarza strzeże Opatrzność Boska, ukazana na tarczy wojownika jako oko w trójkącie, Oznacza to, że winy spoczywających tu ludzi zostały odkupione przez śmierć Chrystusa, o czym mówi nam korona cierniowa i narzędzia Męki Pańskiej, również wykute na tarczy. Fundatorem bramy był doktor Mieczysław Landsberg, Honorata tak miała na imię jego żona. Kiedy umarła w 1915 roku,…
-
„Gdy gaśnie pamięć ludzka dalej mówią kamienie”-spacer po Starych Powązkach.
„Kiedy się cofam myślami w poszukiwaniu impulsów, które mnie pchnęły ku ratowaniu zabytków narodowej kultury, sięgać muszę aż do korzeni wszystkiego najważniejszego w moim życiu: do wiejskiej siedziby rodziców, gdzie wychowywałem się otoczony pamiątkami po przodkach, starymi meblami, portretami ukazującymi twarze naddziadów, zapiskami dobywającymi z pomroki lat ich działania, co miały na celu, z pokolenia w pokolenie, to samo: ratowanie pamiątek dziejów rodu i narodu, Później sam bardzo prędko musiałem brać się do owej polskiej akcji ratowniczej, gdy najpierw kolejne wojny trzebiły spuściznę minionego czasu a potem rewolucyjne przemiany rozbijały i unicestwiały środowiska, przez które zostałem ukształtowany: wielkopolskie ziemiaństwo ze strony ojca, a mieszczaństwo warszawskie po stronie matki. Patrząc na…
-
Na Pietrynie czuć już Magię Świąt ! Jarmark Bożonarodzeniowy na Piotrkowskiej w Łodzi.
Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami! Pandemia daje się wszystkim nieźle we znaki. Ostatnio jadąc do pracy słuchałam wywiadu z panią psycholog, która zalecała, żeby w tym roku wcześniej ubrać choinkę, ma to pozytywnie wpłynąć na Nasze samopoczucie. Wszystko wskazuje na to, że Święta w tym roku spędzimy zupełnie inaczej niż zazwyczaj. Codziennie słyszymy nowe ograniczenia wprowadzane przez rząd. A święta to przecież pachnąca choinka, Mikołaj, 12 potraw na stole, pierwsza gwiazdka a przede wszystkim Rodzina. Czym wobec tego jest tradycja ? „Pytasz dlaczego? No, bo tradycją nazwać niczego nie możesz. I nie możesz uchwałą specjalną zarządzić, ani jej ustanowić. Kto inaczej sądzi, świeci jak zgasła świeczka na słonecznym dworzu! Tradycja to dąb,…