-
Toruń – spacer z głową w chmurach. Ciekawe miejsca, atrakcje.
Piernikami pachną święta, piernikami i choinką – i dokładnie tak wyobrażałam sobie, że pachnie Toruń. W Toruniu wstał nieśmiało nowy dzień, dworzec Toruń – Miasto raczej odstrasza niż zachęca, piękne poranne promienie słońca starają się zrekompensować kiepski widok, zapach podkładów kolejowych i opuszczonej poczekalni. Pociąg IC z Nowego Dworu Mazowieckiego do Torunia miał zaledwie 15 minut opóźnienia, jechał prawie 3 godziny – ostatnio polubiłam wycieczki pociągiem, mogę w spokoju poczytać. Z dworca na Stare Miasto jest bardzo blisko, dosłownie kilka kroków. Toruń wydaje się być jeszcze senny, Lenkiewicz – najlepsza lodziarnia w mieście jest już otwarta, zamawiam lody o smaku piernika. Patrzę na miasto, widzę jak budzi się do życia,…
-
Kamienne krzyże bruśnieńskie – największy skarb Roztocza Wschodniego.
Kapliczki i krzyże przydrożne są nieodłączną częścią polskiego krajobrazu. Stoją w polach, w lasach, na rozstajach dróg, strażnicy ludzkich historii. Każdy przydrożny krzyż ma własną historię i swojego fundatora. Stawiane były w dowód wdzięczności za doznane łaski i dla upamiętnienia ważnych wydarzeń w życiu majętnego fundatora. Wznoszono je też w określonej intencji, prosząc o łaskę Boga. Miały chronić przed chorobą, pożarem i powodzią. Powstawały przeważnie w wieku XIX – w latach wojen, głodów i epidemii, które co jakiś czas dziesiątkowały ludność. Nie lokalizowano ich w miejscach przypadkowych – najczęściej na rozstajach dróg, przy dawnych szlakach drogowych. Obok krzyży i kapliczek sadzono drzewa. Ksiądz Jan Twardowski w jednym ze swoich utworów powiedział:…
-
Cerkiew w Radrużu – tylko tu słychać anielski śpiew.
Radruż to mała wioska na końcu świata, gdzieś pomiędzy Roztoczem a Podkarpaciem, tuż przy granicy z Ukrainą. O takich miejscach zwykło się mówić, że są zapomniane przez Boga. Samotna cerkiew na wzgórzu otoczona murem z białego kamienia, okryta cieniem drzew wydaje się być trochę tajemnicza. Zza muru widać jedynie dachy świątyni i dzwonnice. Już po przekroczeniu bramy odczuwalna jest zmiana atmosfery. To miejsce ma swojego ducha opiekuńczego, wymusza na zwiedzających skupienie i zadumę. Milkną głosy, oglądających ogarnia dziwny spokój. Drewnianą konstrukcję podziwia się raczej w ciszy, rozmawia się szeptem. To dziwne, bo przecież świątynia od dawna nie jest obiektem kultu. Uwagę przyciągają misternie połączone jodłowe bale, drewniane konstrukcje. W cieniu…
-
Polski Orient z wizytą u Tatarów – Bohoniki, Kruszyniany.
Są takie miejsca w Polsce, gdzie wśród dziesiątków podobnych domów zaskoczyć może widok świątyni z półksiężycem, a w pobliskim lesie na cmentarzu zwanym mizarem napotkamy groby wielu pokoleń osiadłych tu tatarskich rodzin uznających Polskę za swoją ojczyznę. Podlaski Szlak Tatarski prowadzi przez ziemie nadane niegdyś polskim Tatarom w XVII w. przez króla Jana III Sobieskiego, zamieszkane przez ich – niegdyś dość licznych – potomków. Kontynuują oni tradycje swoich przodków oraz odprawiają religijne ceremonie w najstarszych polskich meczetach w Bohonikach i Kruszynianach (XVIII-XIX w.). Meczet w Bohonikach – Tatarzy na Podlasiu. Tatarzy żyją w Bohonikach od końca XVII w.. Niewielu Tatarów można spotkać na co dzień we wsi. Rozproszeni po Polsce,…
-
Stare Brusno. U wrót grekokatolickiego cmentarza.
W dolinie Brusienki, wśród lasów widoczne są pozostałości zabudowań po wsi Stare Brusno. Została ona spalona przez wojsko polskie w dniu 21 września 1945 roku, podczas operacji przeciwko UPA (Ukraińska Powstańcza Armia). Część mieszkańców spalonej wsi przesiedlono do ZSRR w 1945 roku, pozostałych – podczas akcji „Wisła” w 1947 roku. Na terenie opuszczonej wsi, który przeistoczył się w mistyczny las, możemy odnaleźć pamiątkę po cerkwi oraz cmentarz. Nekropolia w Starym Bruśnie zajmuje około ćwierć hektara, na której znajduje się około 300 nagrobków, a także krzyży, wykonanych przez tamtejszych rzemieślników. Stare Brusno jest jedną z najważniejszych dawnych wsi Roztocza Południowego. Według wielu źródeł, cmentarze położone na tamtejszych terenach stanowią najpiękniejsze europejskie…
-
Cerkiew św. Paraskewy w Kniaziach – śladami „Zimnej wojny”.
Na porośniętym 160-letnimi lipami pagórku w Kniaziach stoi cerkiew grekokatolicka pw. świętej Paraskewy. Robi przygnebiające wrażenie, pozostały z niej ruiny. Wieś Kniazie założyli w połowie XV wieku wołoscy pasterze osiedleni w bełskich dobrach królewskich. Tuż po odzyskaniu niepodległości we wsi mieszkało 65 Polaków, 35 Żydów i 1386 Ukraińców. Murowaną cerkiew postawiono w latach 1798-1806. Wyposażono ją w ikonostas z XVII wieku i ikonę Jezusa z XVI wieku. Ściany zdobiły polichromię autorstwa Kunickiego, Skopowskiego, Monastyrskiego i Kopytańskiego z krakowskiej szkoły malarstwa. Po II wojnie światowej ukraińską ludność wysiedlono, nie pozostał nikt, kto mógłby opiekować się zabytkiem. Ikony skradziono, mury grożą zawaleniem, kopuła się zapadła a na jej zwieńczeniu wyrosły brzózki i…
-
Muzeum Architektury Drewnianej Regionu Siedleckiego – Nowa Sucha.
Pamiętam dom Babci, też był bielony na biało a w drewnianych oknach wisiały koronkowe firanki, na zimę Babcia zakładała drugą parę okien, w środek wkładałyśmy watę i uszczelkami uszczelniałyśmy otwory. Zimą słychać było jak tymi otworami wiał wiatr, szumiał, czasem miałam wrażenie, że płacze i biadoli – ot taki zwyczajny śpiew wiatru. Drewniane domy mają duszę, duszę, która przenika i udziela się jej mieszkańcom. Jedno jest pewne w babcinym domu zawsze roznosił się zapach suszonych śliwek i zapach ziół. To może te dziecinne wspomnienia, ta tęsknota za Babcia, za rozmowami z Nią sprawiły, że tak bardzo kocham stare domy, kocham tamten zapomniany świat. Jest takie miejsce w którym czujesz się…
-
Roztocze Wschodnie zwane też Roztoczem Południowym – miejsce zapomniane przez Boga.
Jak patrzę na te wioski, których już nie ma, na te bruśnieńskie krzyże, rozpadające się cerkwie to tak sobie myślę, gdzie wtedy był Bóg, jak mógł tak łatwo zapomnieć o ludziach, którzy tu żyli, jak mógł zapomnieć o tym pięknym świecie. Czemu tak bardzo doświadczył te tereny. Historia bardzo krwawo obeszła się z ludźmi, którzy tu żyli , terror hitlerowski zastąpił nowy – banderowski. Bandy UPA grabiły i zabijały ludzi, później przyszła akcja „Wisła”. Choć było to terytorium Polski, UPA latem i jesienią 1945 ogłosiła pobór do wojska wszystkich młodych Ukraińców. Przymusowy. I każdy, kto powie, że przecież mogli się nie zgłaszać, nie wie, co mówi. Owszem, byli tacy Ukraińcy,…
-
Cerkiew św. Mikołaja w Hrebennem – miejsca tworzą ludzie.
Pochmurny pranek na Roztoczu nie musi oznaczać nic złego. Do Muzeum Skamieniałych Drzew w Siedliskach przyjechała telewizja, panuje ogólne poruszenie, przewodnik wydaje się być bardzo miły, ale mówi „przyjedźcie jutro to wam wszystko pokażę, a teraz jedźcie do Hrebenne zobaczyć cerkiew św. Mikołaja, Boguś Wam wszystko pokaże. Myślę sobie kto to jest Boguś? Hrebenne to niewielka, malownicza miejscowość położona tuż przy samej granicy polsko-ukraińskiej. Na jej terenie odkryto ślady osadnictwa z I tysiąclecia n.e. . Wieś była założona w XV w. na prawie włoskim. Pierwsza wzmianka o wsi, jako własności Henryka Kamienieckiego, pochodzi z 1486 r. W połowie XVI w. Hrebenne znalazło się znów w dobrach królewskich. W 1565 r.…
-
Szlachta na zagrodzie – Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu.
Interesującą atrakcją położonego nad rzeką Nurzec Ciechanowca – jest znakomite Muzeum Rolnictwa, znane z unikatowych kolekcji pisanek i ciągników. Warto tu przyjechać np. w trakcie Święta Chleba, w Niedzielę Palmową bądź w czasie konkursu gry na ligawkach. Zespół pałacowy Starzeńskich jest najcenniejszym zabytkiem Ciechanowca. Stanął w drugiej połowie lat 70. XIX w. Ciechanowiecki skansen podzielony jest na dwie części. W północnej usytuowane są kościół ze wsi Boguty-Pianki oraz dworek drobnoszlachecki ze wsi Zaręby. Z kolei w części południowej turystów przyciąga młyn wodny z 1850 r (stoi w miejscu gdzie został zbudowany). W skład skansenu wchodzi łącznie około 50 obiektów. Wśród nich są chaty, maneże, kuźnia, stodoły, wiatrak, gajówka oraz spichlerze.…



























