-
„Morowe Baby”, drewniane cerkwiska, czas zatrzymany w zegarach słonecznych – kawałek Podlasia, którego zapewne nie znacie.
Przygodę z Podlasiem rozpoczęłam od Krainy Otwartych Okiennic, nocowałam wtedy u Pana Leszka i u Pani Lidii Długołęckich w Ecosoce. Jeszcze do dziś pamiętam smak naleśników i babki ziemniaczanej jaką przyrządzała Pani Lidia. To byli wspaniali ludzie, pełni ciepła i życzliwości i to właśnie Oni sprawili, że zakochałam się w Podlasiu bez pamięci. Najbardziej lubię okolica Bielska Podlaskiego i Hajnówki ja nazywam je „Drewnianym Podlasiem” to właśnie tam pełno jest kolorowych cerkwi, które dosłownie wyrastają z ziemi. Najpiękniej szumią łąki w okolicach Kaniuk, mieszka też tam wspaniały człowiek – rzeźbiarz ludowy Włodzimierz Naumiuk. Z kolei Ziemia Sokólska to dla mnie „Kraina Magii”, odnajdziemy tam świątynie z półksiężycem, zapomniane wiatraki i…
-
Żuławy Wiślane – w krainie Mennonitów i domów w kratę. Ciekawe miejsca, atrakcje.
Podmokłe tereny Żuław i Doliny Dolnej Wisły obfitują w pamiątki po dawnej kulturze i osadnictwie mennonickim. Mennonici zwani także „olędrami” to nazwa skrajnego w swoich poglądach odłamu religijnego holenderskich anabaptystów, którzy znaleźli na tych podmokłych terenach swoją drugą ojczyznę, uciekając przed prześladowaniami z terenu dzisiejszych krajów Beneluksu. W uwagi na swoje umiejętności w osuszaniu bagien byli życzliwie witani przez polskich władców na terenie Żuław i doliny Wisły. Mimo, że nigdy nie byli liczni, swoją wytrwała pracą przyczynili się znacznie do dzisiejszego wyglądu tych terenów. Prześladowani przez władze pruskie w XIX wieku ponownie opuścili te ziemie, a ich historię definitywnie zakończyły wysiedlania po II wojnie światowej. Pamiątką ich oryginalnej, surowej religii…
-
Sokólszczyzna – najmniej doceniany region Podlasia.
W Białousach na plantacji borówek stoi drewniany „Holender” – wiatrak „staruszek” pochodzi z 1880 roku. Nim przywędrował tu kilkakrotnie był przenoszony. Wybudowany został w Krukowszczyźnie, skąd został przeniesiony do Długiego Ługu, by w końcu w 1937 roku trafić na stałe do Białous. Profesor Jan Święch (najwybitniejszy specjalista w dziedzinie wiatraków) uważa, że wprawdzie cieśla powołuje wiatrak do życia ale to młynarz nadaje mu charakter. „Najważniejszym momentem było budzenie do życia. Do wiatraka wchodził cieśla z młynarzem i pokazywał mu, jak działają poszczególne mechanizmy. Ta inicjacja kończyła się poświęceniem i nadaniem imienia”. Ziemia Sokólska to kraina wiatraków, które niestety powoli odchodzą w zapomnienie. Dlaczego właśnie tu budowano wiatraki? Przede wszystkim ze…
-
Cerkiew Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Rogaczach – „Niebieskie Podlasie”.
Rogacze to maleńka miejscowość położona zaledwie 8 kilometrów od Milejczyc. Uwielbiam takie maleńkie wioski położone na końcu świata, ale nie zapomniane przez Boga. W takich miejscach mam wrażenie, że czas się zatrzymał, że już tak nie gna. Jak tu dotarłam dochodziła osiemnasta, miałam wrażenie, że jestem tylko ja i ta niebieska cerkiew, która wyrosła tu spod ziemi. Ostatnie promienie zmęczonego już słońca ogrzewały budzącą się po zimie ziemię. Wiosna na Podlasiu jeszcze dobrze się nie obudziła. Nie czuć było zapachu ziemi, nie śpiewały ptaki, tylko ta cisza i ja. Historia Parafii Prawosławnej p.w. Narodzenia N.M.P. w Rogaczach. Pierwsza nazwa miejscowości brzmiała Rohacze i od 1513 roku miejscowość ta weszła w…
-
Zawilce w Puszczy Kampinoskiej. W poszukiwaniu wiosny – „Żurawiowe”.
Wiosna to najbardziej wyczekiwana pora roku. W tym roku zima w Puszczy Kampinoskiej nie była śnieżna, bywały dni, że drzewa malował na biało szron. Po zimie przyszło piękne przedwiośnie a teraz z utęsknieniem wypatruję pierwszych oznak wiosny. Pogoda kapryśna, niebo ciągle straszy deszczem, kwiecień plecień bo przeplata trochę zimy trochę lata. W Lesznie przy szkółce leśnej na małej polance, wraz z nastaniem wiosny zakwitały białe jak śnieg zawilce, znikła polanka, znikły też zawilce, na ich miejsce wkradła się wszędobylska czeremcha. Trasa: z Leszna żółtym szlakiem przez Łubiec do Babskiej Górki, później zielonym przez „Żurawiowe” do Roztoki (10,3 km). Na tyłach dawnej bazy cyrkowej w Julinku rośnie jedna z najładniejszych sosen…
-
Beskid Niski – co warto zobaczyć w najdzikszych polskich górach.
Beskid Niski to kraina łagodności, to też najmniej zadeptane polskie góry, idealne miejsce dla ludzi, którzy kochają ciszę, spokój i dziką przyrodę. Najpiękniejsze są tu doliny nieistniejących łemkowskich wsi i drewniane cerkwie. Łemkowie to grupa górali ruskich, której osadnictwo obejmowało tereny położone po obu stronach grzbietu Karpat. Po stronie północnej (polskiej), Łemkowie zamieszkiwali wąski klin ziemi długości stu kilometrów, obejmujący cześć Beskidu Sądeckiego, Beskid Niski, oraz mały zachodni skrawek Bieszczadów. Łemkowie zachowali swoją odrębność manifestującą się przede wszystkim wyznaniem grekokatolickim lub prawosławnym oraz mową zbliżoną do języka ukraińskiego. Po drugiej wojnie światowej zostali wysiedleni na zachodnie i północne ziemie Polski. W ostatnich dziesięcioleciach część Łemków powróciła w rodzinne strony. „Pasieniem…
-
W krainie Olendrów (Mennonitów) Kazuń i Sady – Puszcza Kampinoska.
Ważną datą w historii osadnictwa na terenie Puszczy Kampinoskiej był rok 1773, bo wtedy właśnie po raz pierwszy sprowadzono tu osadników holenderskich. Ich wieś, założoną na terenach zalewowych należących do Kazunia nazwano Holendrami (obecnie Kazuń Nowy). Osadnicy ci byli mennonitami z Flandrii i Fryzji. Zajmowali ziemie, którymi inni wzgardzili. Dzisiejszy Kazuń dzieli się na trzy wsie: Kazuń Polski, Kazuń Bielany i Kazuń Nowy (dawne Holendry). W obniżeniu Doliny Kazuńskiej znajdują się dwa Jeziora Królewskie: Górne i Dolne. W okolicach Jeziora Dolnego biegnie zielony szlak, można nim dotrzeć do cmentarza w Sadach (około 4 km od Jeziora Dolnego). Odwiedziłam ten cmentarz 1,5 roku temu, od tego czasu wiele się zmieniło, cmentarz…
-
Podlasie – 20 nieoczywistych miejsc, które koniecznie trzeba zobaczyć.
Bezkresne pola, szumiące łąki, drewniane krzyże, które od ciężaru ludzkich trosk chylą się ku ziemi, kolorowe cerkwiska wyrastające z ziemi, wiatraki o których świat stara się zapomnieć i niebieskie koniczynki – tak właśnie zapamiętałam Podlasie. Zapraszam na wirtualny spacer w miejsca mniej znane na Podlasiu, które skradły moje serce. Co warto zobaczyć na Podlasiu ? Mniej znane atrakcje regionu. 1. Zielona Willa i Matka Boska różami pachnąca – Różanystok. Krzywy Stok, tak pierwotnie nazywał się Różanystok, to nieduża miejscowość położona na Podlasiu, niecałe 60 kilometrów od Białegostoku i 26 kilometrów od Sokółki, kiedyś był to majątek Tyszkiewiczów. Maleńka wioska, w której dzieją się wielkie rzeczy, a wszystko to za sprawą…
-
Wzgórza mają oczy, czyli opowieść o pogańskim Podlasiu
Podlasie to kraina magii, dawnych wierzeń, miejsce gdzie rzeczywistość dotyka zaświatów. To tu odnajdziemy ostatnie sokólskie wiatraki i tajemnicze cmentarzyska. Przed nastaniem chrześcijaństwa na tutejszych ziemiach prawdziwym utrapieniem były diabły, czarownice i demony. Ludzie najbardziej bali się Południcy i Morowej Dziewicy. Kim były ? Południca to kobieta o żelaznych zębach według wierzeń słowiańskich była strasznym demonem, który polował latem na tych którzy w samo południe przebywali w polu. Południcami stawały się kobiety, które zmarły zaraz po ślubie. Swoje ofiary okaleczały sierpem, dusiły w polu, zdarzało się, że porywały też dzieci. Ludzie prawdopodobnie nazywali w ten sposób udar słoneczny. Morową Dziewicą (Morową Babą) nazywano bardzo chudą kobietę, która samotnie przemierzała świat.…
-
W krainie Bugu – Mielnik ciekawe miejsca, atrakcje.
Nadbużańska perełka – Mielnik, jeden z najstarszych historycznych grodów na Podlasiu swoją nazwę wziął od istniejących tu młynów lub, co bardziej prawdopodobne od ruskiego słowa miel – kreda; jej pokłady znajdują się w Mielniku i okolicy. Mielnik ma bardzo bogatą przeszłość histeryczną, do rozbiorów Polski był stolicą jednej z trzech ziem województwa podlaskiego (drohicka, bielska, mielnicka). Książęta mazowieccy mieli tu zamek, który został zburzony w 1241 roku przez Tatarów. Później został on odbudowany. Szlachta ziemi mielnickiej odbywała tutaj swoje sejmiki, odbywały się sądy ziemskie i grodzkie. W 1501 roku kiedy Podlasie wraz z Mielnikiem należało do Litwy, Aleksander Jagiellończyk udając się z Litwy do Krakowa zatrzymał się w Mielniku i…